Dwie Polski: Emeryci z sejmu to bogacze

2013-12-07 4:00

Zwykłym emerytom ledwo wystarcza pieniędzy na życie! Głodują, by móc np. kupić leki. Co innego seniorzy z Sejmu. Na przykład taki poseł Stefan Niesiołowski (69 l.) zarabia ponad 17 tysięcy złotych miesięcznie! Ale posłów los zwykłych emerytów nie przejmuje! Co więcej, według wielu ekspertów wczoraj skazali zwykłych Polaków na głodowe świadczenia w przyszłości.

W parlamencie (czyli Sejmie i Senacie) zasiada kilkudziesięciu emerytów. Otrzymują oni pensję i dietę (w wysokości co najmniej 12 500 zł) oraz emeryturę. I pewnie z tego bogactwa i luksusu nie dostrzegają problemów, jakie na co dzień mają zwykli seniorzy. Jak widać, Niesiołowski dostaje miesięcznie ponad 17 tys. zł. I już zgromadził fortunę. Ma ponad 300 tysięcy złotych oszczędności, dwa mieszkania warte w sumie 600 tys. zł, działki warte 700 tys. zł...

Jan Szymański (88 l.), emeryt z Siedlec, o takich pieniądzach nawet nie marzy!

- Moja emerytura to 1400 zł. Po opłaceniu rachunków na życie zostaje kilkaset złotych. Jak za to żyć? Tylko posłowie mają wysokie emerytury. Taki jak ja nigdy się z nimi nie zrówna - mówi nam. A niektórzy z emerytów parlamentarzystów dostają jeszcze więcej niż Niesiołowski.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba (66 l.) z PSL, który także zasiada w Sejmie, pobiera pensję resortową (14 500 zł) zamiast parlamentarnej, do tego dostaje dietę z Sejmu (2500 zł) i emeryturę 2000 zł. Łącznie: prawie 20 tys. zł!

ZOBACZ: Prawda o EMERYTURACH! Na podwyżkach zyskają najbogatsi!

Wczoraj Sejm przegłosował reformę systemu emerytalnego. Każdy Polak będzie mógł w przyszłym roku wybrać, czy część składki emerytalnej chce odkładać do OFE, czy do ZUS. Ponadto część pieniędzy zgromadzonych obecnie w funduszach trafi na konta ZUS. Wielu ekspertów przestrzega: zwykłych Polaków czekają w przyszłości głodowe świadczenia!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany