Giertych: Simon Mol chciał zabić

2008-07-18 16:12

Simon Mol, podejrzany o celowe zakażenie wirusem HIV kilkunastu kobiet, stanął przed sądem. Roman Giertych, obrońca kobiet, chce zmiany zarzutów na usiłowanie zabójstwa.

- Nie zaraziłem nikogo - mówił przed wejściem na salę sądową Simon Mol. Sama rozprawa toczy się za zamkniętymi drzwiami, nie wiadomo więc, czy już dzisiaj zostanie odczytany akt oskarżenia.

Obrońca zarażonych przez Simona M. kobiet, Roman Giertych, chce przekwalifikować zarzuty na usiłowanie zabójstwa. Pozwoliłoby to żądać dla Mola. nawet kary dożywotniego więzienia. Przy obecnych zarzutach Kameruńczykowi grozi 10 lat więzienia.

Obecnie wiadomo o 16 kobietach, które Simon Mol zaraził złośliwym szczepem wirusa HIV, powodującego nieuleczalny zespół nabytego niedoboru odporności AIDS.

Fałszywy życiorys
Po zatrzymaniu Simon Mol twierdził, że nie zdawał sobie sprawy, że jest nosicielem wirusa HIV. Po przyjeździe do Polski w 1999 roku przedstawiał się jako uchodźca polityczny z Kamerunu, poeta, pisarz i dziennikarz.

W Kamerunie miał być dziennikarzem nieistniejącego już tygodnika "The Sketch", jednak w rozmowie z dziennikarzami TVN i "Rzeczpospolitej" były redaktor tego pisma, Norbert Wasso, zaprzeczył jakoby M. miał pracować w jego redakcji.

W Polsce M. twierdził też, że pracował krótko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jednak Tomasz Szeratics z Departamentu Systemu Informacji MSZ napisał w oświadczeniu dziennikarzom "Rzeczpospolitej", że Mol nigdy nie był zatrudniony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki