HOŁDYS broni ACTA: Internauci wszystko mają ZA DARMO

2012-01-24 12:55

Kontrowerysja umowa ACTA, która z założenia ma walczyć z piractwem w Internecie i zapobiegać rozpowszechnianiu w sieci dzieł prawnie chronionych wzbudza zdecydowany sprzeciw internautów. Postawę użytkowników internetu krytykuje Zbigniew Hołdys. Muzyk broni ACTA, bo jego zdaniem internauci przyzwyczaili się, że wszystko mają za darmo. - To HIPOKRYZJA, że chroni się złodziei, a atakuje prawo, które ma je wyłapywać - oburza się Hołdys.

Zbigniew Hołdys, który był gościem poniedziałkowego programu "Tomasz Lis na żywo" odpowiedział się za podpisaniem ACTA, bo nie ma wątpliwości, że umowa handlowa nie zmieni polskiego prawa, a pomoże jedynie ścigać internetowych przestępców.

- To jest pakt międzynarodowy, który dotyczy rozpowszechniania wszelkimi drogami rzeczy, które są falsyfikatami, a udają oryginały - przekonywał muzyk, który popiera walkę z nielegalnym przemysłem.

Jeszcze dosadniej wyraził swoje stanowisko w rozmowie z portalem wp.pl. Zarzucił bowiem internautom, że ich protest nie dotyczy ochrony wolności w Internecie i przeciwstawiania się inwigilacji w sieci. Zdaniem Hołdysa internauci nie mogą się pogodzić z tym, że niektóre treści nie będą ogólnodostępne.

>>> ACTA - treść ACTA po polsku. Cały TEKST ACTA

Jeden z artykułów ACTA mówi bowiem, że w określonych sytuacjach można zmuszać dostawców Internetu i właścicieli serwisów do ujawniania danych internauty, który naruszył prawa własności. Treści uważane za pirackie miałby być usuwane z sieci bez wyroku sądu. Według przeciwników ACTA na podstawie nowych przepisów będzie można też karać właściciela bloga, za komentarze wpisywane przez innych użytkowników, jeśli zawierają one treści niezgodne z prawem.

- Przyzwyczaili się, że w internecie wszystko mają za darmo. Ich sprzeciw nie bierze się wcale z troski o ideę wolności czy strachu przed inwigilacją - zauważył Hołdys. - Wielka akcja ma wykazać, że pakt ACTA jest brutalnym aktem prawnym skierowanym przeciwko cywilizacji. Nikt jednak nie zapytał o zdanie twórców, wynalazców, producentów - czyli głównych poszkodowanych - dodał.

- Jeśli prawo pozwala na przepływ różnego rodzaju treści, musi mieć też swoje ograniczenia. Pakt ACTA nie mówi, żeby inwigilować ludzi niewinnych, ale nakłada na wielkie korporacje, które mają takie możliwości, obowiązek wyłapywania przestępców. (...) To hipokryzja, że chroni się złodziei i atakuje prawo, które ma ich wytropić - oburzył się Hołdys.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki