MARTA KACZYŃSKA 4 LATA OSZUKIWAŁA MĘŻA? Piotr Smuniewski nie jest OJCEM EWY. Politolodzy: POLACY jej WYBACZĄ

2012-10-26 13:10

Marta Kaczyńska (32 l.) nie musi się obawiać, że potencjalni wyborcy ukarzą ją za kłopoty osobiste. Jak twierdzą eksperci, ani ewentualny rozwód z Marcinem Dubienieckim (32 l.), ani nawet fakt, że dziecko, które miała z pierwszym mężem, okazało się nie być jego, nie zaszkodzi jej wizerunkowi i nie przekreśla jej szans w polityce.

Jak napisaliśmy, pięć lat temu Marta Kaczyńska - zaraz po rozwodzie z Piotrem Smuniewskim (34 l.) - ujawniła, że jej pierwszy mąż nie jest ojcem ich córki Ewy i wystąpiła do sądu o zaprzeczenie ojcostwa. Przedstawiła w tej sprawie wyniki badań DNA. Wyrok zapadł w grudniu 2007 r. Wychodzi więc na to, że przez cztery lata jej niczego nieświadomy mąż wychowywał nie swoje dziecko.

Najwyraźniej na włosku wisi też jej drugie małżeństwo z prawnikiem Marcinem Dubienieckim. Marta wyprowadziła się niedawno z ich wspólnego apartamentu w Gdyni i zamieszkała razem z córeczkami w mieszkaniu swoich zmarłych rodziców w Sopocie.

Problemy w życiu osobistym pojawiły się w chwili, kiedy coraz głośniej mówi się o tym, że Marta mogłaby zostać lokomotywą wyborczą Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu w 2014 r. Pierwszym krokiem w tym kierunku miało być objęcie funkcji wiceprezesa Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego.

Według politologów, kłopoty i fakty sprzed lat nie przeszkodzą jej w zaangażowaniu się w politykę.

- Głównym atutem Marty Kaczyńskiej nadal będzie to, że jest córką Lecha Kaczyńskiego. Jej zwolennicy, obserwując prywatne problemy przejdą nad nimi do porządku dziennego. Ludzie będą bardziej współczuli Marcie aniżeli ją krytykowali. Podchodzą do niej bardzo emocjonalnie, jako do "sieroty" po tragicznie zmarłym prezydencie. Dla elektoratu prawicowego jest i będzie ikoną - uważa prof. Kazimierz Kik (65 l.), politolog.

W podobnym tonie wypowiada się dr Rafał Chwedoruk. - Marta Kaczyńska będzie odbierana przez wymiar symboliczny, a nie przez prywatne sprawy - mówi nam Rafał Chwedoruk (36 l.), politolog.

Zdaniem specjalisty od marketingu politycznego dr. Sebastiana Chachołka (38 l.), w przypadku Marty działa magia nazwiska. - Gdyby to był ktokolwiek inny, prawicowy elektorat i zwykli ludzie nie wybaczyliby faktów z przeszłości. Wystarczy przypomnieć historię byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza (53 l.), który zostawił żonę i czwórkę dzieci dla znacznie młodszej od siebie Isabel (31 l.). Kaczyńska to nie Marcinkiewicz - ocenia dr Sebastian Chachołek.

Marta ma szanse

Prof. Kazimierz Kik, politolog:

- Głównym atutem Marty jest to, że jest córką Lecha Kaczyńskiego (+ 61 l.). Jej osobiste życie nie będzie stanowiło obciążenia, a jej zwolennicy przejdą nad tym do porządku dziennego. W przypadku rozwodu z Marcinem Dubienieckim bardzo zadowolony będzie stryj - Jarosław Kaczyński Gdyby Marta zdecydowała się na polityczną aktywność, to jej elektoratem będą słuchacze Radia Maryja. Oni wskoczyliby na wszystkich rozwodników, ale nie na Martę. Ona jest dla nich ikoną, sierotą po Lechu Kaczyńskim.

Dr Rafał Chwedoruk (36 l.), politolog:

- Wydarzenia w życiu osobistym Marty Kaczyńskiej nie odstraszą potencjalnych zwolenników od popierania jej. Konserwatywny elektorat odwołuje się do emocji, a Marta Kaczyńska jest symbolem emocji związanych ze Smoleńskiem. Jak pokazują doświadczenia z przeszłości, dla wyborców życie prywatne osób ze świecznika nie jest aż tak interesujące. To pokazuje, że warto być sobą, a nie udawać kogoś innego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki