Górnicy ZABLOKOWALI POCIĄGI w Katowicach! Czekają na Ewę Kopacz

2015-01-12 13:20

Ewa Kopacz w poniedziałek ma pojawić się na Śląsku, by rozmawiać z górnikami o stanie kopalń. Premier ma spotkać się z przedstawicielami górniczej „Solidarności” w Katowicach. Związkowcy jednak nie czekają na rozmowy i ich wynik, ale już wyszli na tory, by demonstrować. To górnicy z czterech przeznaczonych do zamknięcia kopalń: Bobrek-Centrum w Bytomiu, Sośnica-Makoszowy, Pokój w Rudzie Śląskiej i Brzeszcze w Brzeszczach.

Premier Ewa Kopacz ma podjąć rozmowy z górnikami, których kopalnie zagrożone są likwidacją. Pracę w nich może stracić nawet kilka tysięcy osób, pozostałe mają trafić w inne miejsca.  Do spotkania z premier ma dość o 14.00 w poniedziałek, ale już od 10.00 tory przy Dworcu Głównym w Katowicach zajmują protestujący górnicy. Związkowcy nie wykluczają, że demonstrować będą  do wtorku, jeśli będzie taka potrzeba.

Sprawdź: Józef Oleksy wiedział, że UMIERA! Nagrał przemówienie na własny POGRZEB

Propozycje szefowej rządu są dwie: rozszerzenie pakietów osłonowych oraz sprzedaż nierentownych kopalń. Rozszerzenie pakietu osłonowego oznacza, że więcej pieniędzy dostaną górnicy, których kopalnie są przeznaczone do likwidacji. Ich odprawy miały wynosić prawie równowartość czterech pensji, a teraz planowane jest podniesienie tej stawki. Jednak nie wszystkich czekają wyższe odprawy, będą przeznaczone dla tych, którzy zajmują się przeróbką węgla, zaś górnicy dołowi nie mają co liczyć na podniesienie odpraw.

Niestety, zdaniem pracowników kopalń propozycje Kopacz absolutnie nie są do przyjęcia: „Jeżeli Ewa Kopacz ustaliła z góry, że się nie ugnie i że kopalnie będzie likwidować to lepiej, żeby ona natychmiast się podała do dymisji, bo to nie ma sensu” stwierdził w rozmowie z RMF szef „Solidarności” górników Jarosław Grzesik.

Ewa Kopacz jedzie do górników, żony górniką jadą do Komorowskiego

Sprawą likwidacji kopalń zainteresowane są też żony górników. To z nimi na początku swojej kadencji spotkała się premier Ewa Kopacz. Wtedy obiecała, że nie zostawi ich samych sobie. Teraz żony górników, a także pracownice kopalń chcą spotkać się z prezydentem Bronisławem Komorowskim. „Mimo że nikt się nie kontaktował z kancelarią w tej sprawie, nie wiadomo, kto jest inicjatorem i organizatorem przyjazdu pracownic kopalni i żon górników, to przyjęcie ich petycji jest dla kancelarii oczywiste. Delegacja, która wręczy petycję, będzie przyjęta w siedzibie Kancelarii Prezydenta przy ulicy Wiejskiej” zaznaczyła Jolanta Trzaska-Wieczorek z kancelarii prezydenta.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki