- Nie ma dnia w ciągu roku, w którym Kościół katolicki zalecałby post od miłości w małżeństwie. A Wielkanoc nie jest tu wcale wyjątkiem - twierdzi kapłan. Mało tego. Ksiądz Dziewiecki, autor książki "Seksualność - błogosławieństwo czy przekleństwo", nawet zachęca małżonków do okazywania sobie czułości. I to zarówno przed pójściem do kościoła, jak i po powrocie do domu.
Oczywiście miłość, którą aprobuje Kościół, to taka bez środków antykoncepcyjnych. A jeśli jej owocem będzie dziecko, wyjątkowo uradujemy Stwórcę.
- Przekazanie życia dziecku to symbol świąt, w czasie których zmartwychwstaje miłość i odradza się życie - tłumaczy Dziewiecki. I przypomina, że pierwszym poleceniem Boga jeszcze w Raju była zachęta skierowana do Adama i Ewy, by się wzajemnie pokochali i pragnęli mieć ze sobą dzieci.
- Bóg wie, że oprócz przyjaźni z Nim do szczęścia potrzebujemy miłości między nami, ludźmi. I że najważniejsze dla naszego losu na ziemi jest to, co dzieje się między kobietą a mężczyzną, a zwłaszcza między żoną a mężem - wyjaśnia ks. Dziewiecki.