WIELKANOC 2013: Można się kochać po święceniu

2013-03-30 5:30

Czy to grzech uprawiać seks w Wielką Sobotę tuż przed świeceniem pokarmów? I czy można się kochać od razu po powrocie z koszyczkiem z kościoła? Oto pytania, które nurtują wielu katolików tuż przed Wielkanocą. Wszystkie te wątpliwości rozwiewa ks. Marek Dziewiecki (59 l.), duchowny zajmujący się przygotowaniem wiernych do życia w rodzinie.

- Nie ma dnia w ciągu roku, w którym Kościół katolicki zalecałby post od miłości w małżeństwie. A Wielkanoc nie jest tu wcale wyjątkiem - twierdzi kapłan. Mało tego. Ksiądz Dziewiecki, autor książki "Seksualność - błogosławieństwo czy przekleństwo", nawet zachęca małżonków do okazywania sobie czułości. I to zarówno przed pójściem do kościoła, jak i po powrocie do domu.

Oczywiście miłość, którą aprobuje Kościół, to taka bez środków antykoncepcyjnych. A jeśli jej owocem będzie dziecko, wyjątkowo uradujemy Stwórcę.

- Przekazanie życia dziecku to symbol świąt, w czasie których zmartwychwstaje miłość i odradza się życie - tłumaczy Dziewiecki. I przypomina, że pierwszym poleceniem Boga jeszcze w Raju była zachęta skierowana do Adama i Ewy, by się wzajemnie pokochali i pragnęli mieć ze sobą dzieci.

- Bóg wie, że oprócz przyjaźni z Nim do szczęścia potrzebujemy miłości między nami, ludźmi. I że najważniejsze dla naszego losu na ziemi jest to, co dzieje się między kobietą a mężczyzną, a zwłaszcza między żoną a mężem - wyjaśnia ks. Dziewiecki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki