Ciało Harrisona z wyprutymi wnętrznościami strażnicy odkryli w sobotę. Śledztwo wykazało, że współwiężniowie zamordowali go szczoteczką do zębów, w którą wtopili żyletkę.
O zabójstwo podejrzanych jest dwóch mężczyzn odsiadujących tam długoletnie wyroki. Harrison zginął, bo chwalił się w celi, co zrobił 13-latce. W więziennej hierarchii zboczeniec, który gwałci dzieci, jest na samym dnie.