Sandra Kubicka w DZIKIEJ FURII. Pisze o TOPIENIU rolników

2022-02-16 18:56

Sandra Kubicka (27 l.) oraz jej ukochany, Alek Baron (39 l.), ostatnio wybrali się do schroniska dla zwierząt. Para była bardzo przejęta losem jego czworonożnych mieszkańców i zachęcali swoich fanów do wpłacania pieniędzy na zbiórkę oraz adopcji psów. Przy okazji Kubicka wpadła w dziką furię i napisała kilka mocnych słów o rolnikach.

Sandra Kubicka

i

Autor: Instagram

Sandra Kubicka i jej ukochany, Alek Baron, wybrali się do Schroniska Pegasus w Musułach. Modelka opublikowała na instastories relację z czterema uratowanymi szczeniakami i napisała:

"Szczeniaki uratowane od rolników… Spytałam się: »Dlaczego uratowane?«. Bo rolnicy zazwyczaj je topią… Dajcie mi siłę i cierpliwość, żebym to ja nie utopiła tych rolników!

Dodała również, że maluchy szukają domów.

W innych relacjach mogliśmy zobaczyć pozostałych mieszkańców schroniska, którzy zostali uratowani przed śmiercią: dorosłe psy, szopy, osły i kucyka. Kubicka zachęcała do wpłat na utrzymanie i leczenie zwierząt, a także do adopcji:

"Oczywiście pieniądze etc. są ważne, ale największym prezentem są adopcje! Dla każdego ze zwierzaków własna rodzina i indywidualna opieka to największy dar. Oprócz adopcji stałych - domy tymczasowe, czyli przygarnięcie pod swój dach, zapewnienie ciepłego kącika, wizyt u weterynarza i socjalizacji, do czasu aż zwierzak znajdzie rodzinę adopcyjną (koszty utrzymania w domu tymczasowym pokrywa fundacja, tj. karmę, lekarstwa)".

Sandra Kubicka i Alek Baron w schronisku screeny z instastories

i

Autor: Instagram/@sandrakubicka @alekbaron

Warto przypomnieć, że Sandra Kubicka w 2019 roku adoptowała psa od Joanny Opozdy, a po kilkunastu dniach oddała go swojej znajomej. Opozda uratowała zwierzę przed śmiercią. Wcześniej pies był bity, a pseudowłaściciele mieli rozważać nawet utopienie go w morzu. Aktorka prawdopodobnie miała nadzieję, że przekazując czworonoga w ręce Kubickiej zapewni mu dobry dom. Niestety, stało się inaczej i pies trafił pod opiekę znajomej modelki. Kubicka tłumaczyła się, że był agresywny i najpierw ugryzł ją, a następnie jej drugiego pupila, Lilly. Zapewniała również, że zwierzę ma najlepszą możliwą opiekę, a jej koleżanka ma dla niego więcej czasu. Kubicka zwróciła się nawet z apelem do widzów programu "Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami", w którym brała wówczas udział:

"Chcę zaapelować o przemyślaną adopcję zwierząt ze schronisk. Ja popełniłam błąd, nie byłam do końca świadoma. Mam nadzieję, że wszyscy nauczymy się czegoś z moich błędów".

Miejmy nadzieję, że Kubicka i Baron nie odwiedzili schroniska pod publikę i naprawdę zależy im na poprawie losu bezdomnych zwierząt.

Zobacz zdjęcia Sandry Kubickiej i Alka Barona w naszej galerii!

Sonda
Adoptowałbyś zwierzaka ze schroniska?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki