Różowy włochaty Polonez rządzi! W takim aucie wiosenny podryw to łatwizna

Mucha

2015-04-17 4:40

Na jego widok panie stają jak porażone, rzucają się na puchatą maskę i tulą się do niej, a właścicielom różowego cacuszka nie szczędzą zniewalających uśmiechów. Tak, tak, Karol Baranowski (27 l.) i Tomasz Szalast (26 l.) z Lublina, ubierając poczciwego Poloneza w podniecające futerko, przypadkiem wymyślili idealny sposób na wiosenny podryw!

Najnowsze z działu

Ten samochód kupicie od ręki. Suzuki Vitara - uniwersalna hybryda dla każdego

Materiał sponsorowany

Sprawdzamy wyposażenie Corolli

Toyota Corolla Cross już w Polsce. Czy powtórzy sukces lidera polskiego rynku?

Nie jest tanio

Nissan X-Trail już w sprzedaży. Cennik modelu, ile kosztuje hybryda?

Zgnieciona jak puszka

Z kabiny zostały strzępy. Laweta czołowo zderzyła się z autokarem

Ucieczka, pościg i zatrzymanie

Policjanci odzyskali kampera. Kierowca uciekał przez mokradła

- To fakt, nasza maszyna robi wrażenie. Na jej widok przechodnie zaczynają się uśmiechać. I o to chodziło - przekonują Karol i Tomek, którzy wzięli w swoje ręce starego Poloneza Caro 1.6 GLi z 1996 roku i uczynili z niego obiekt westchnień. Prace nad naklejaniem różowego sztucznego futra na każdy element auta trwały kilka miesięcy. Ale efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Pussylonez, jak go nazywają, robi nie mniejsze wrażenie niż auta warte milion złotych. Nie ma nikogo, kto przeszedłby obok niego obojętnie.

Zobacz też: FSO Polonez - najgorsze auto świata zdaniem Clarksona

- Zwłaszcza panie reagują niesamowicie. Kładą się na maskę, przybierają kuszące pozy i każą się fotografować! - mówią twórcy. - Nie brakuje też wiadomych pytań, dlaczego dwóch facetów podróżuje w różowej landrynce. Bo pań, które z nimi jadą, nie widać za przyciemnionymi tylnymi szybami...

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku