TEST Hyundai i30 Wagon 1.4 T-GDI 7DCT Premium: ambicje nie mają granic

2017-11-22 3:40

Hyundai dostarcza nam kolejnych okazji do spotkania z modelem i30. Po tym jak niezwykle dokładnie sprawdziliśmy nową generację kompaktowego rywala Golfa, na rynku polskim pojawiła się wersja kombi. Hyundai i30 Wagon został wyposażony m.in. w nową jednostkę napędową 1.4 T-GDI, a nam nie pozostało nic innego, jak sprawdzić, czy turbodoładowane dzieło Koreańczyków ma szansę na wysoką pozycję rynkową.

Nowy Hyundai i30 może zaskakiwać swoją szeroką gamą. Mamy konwencjonalnego hatchbacka, do oferty dołączyło też kombi, jak i odważniej zarysowana wersja liftback (w gamie jako fastback, co jest sporym nadużyciem nazwy) a nawet rzucająca rękawicę Golfowi GTI odmiana i30 N. O ile jednak jedno z najszybszych koreańskich aut na naszym rynku jest propozycją niezwykle ciekawą, tak w statystykach polskiego importera o wiele ważniejszą rolę będzie odgrywała wersja kombi.

Zobacz też: Hyundai i30 N - polska CENA hot-hatcha

Nie bez znaczenia jest też fakt, że obok znanych już jednostek diesla oraz sprawdzonego, 100-konnego silnika, w gamie pojawił się zupełnie nowy, turbodoładowany silnik generujący aż 140 koni mechanicznych, który może być połączony z autorską, siedmiobiegową, dwusprzęgłową przekładnią automatyczną. Niemcy przez wiele lat udoskonalali swoją jednostkę 1.4 TFSI, co wskazuje na spory potencjał tej pojemności w wynikach sprzedaży. Koreańczycy podążają więc całkiem niezłą ścieżką.

My się chyba znamy...

Hyundai i30 podczas swojej premiery budził sporo emocji. To samochód zaprojektowany przez jeden z najmłodszych zespołów stylistów w historii motoryzacji, choć pieczę nad całym projektem trzymał oczywiście Peter Schreyer, znany z linii Audi TT czy Volkswagena Golfa. Dzięki temu auto wygląda lekko, a wersji kombi tył nie wydaje się dopasowany na siłę. Co więcej, wydaje się naśladować – przynajmniej patrząc z boku – Mercedesa CLA. No cóż, trzeba wzorować się na najlepszych.

Pisaliśmy o: Hyundai i30 Fastback: liftback w gamie i30

W przypadku wersji kombi nie doszło do znaczących zmian technologicznych. Rozstaw osi pozostał taki sam jak w znanej już odmianie hatchback, tak samo jak zawieszenie wielowahaczowe z tyłu. Z oczywistych względów samochód na zdjęciach jest nieco wyższy oraz dłuższy. Dokładnie o 245 milimetrów. To pozwoliło na wygospodarowanie 602 litrów przestrzeni bagażowej.

Prostota przede wszystkim

Trzecia generacja i30 odeszła od znanych z poprzedników kosmicznych projektów kabiny. Tutaj wszystko jest czytelnie opisane, proste w obsłudze oraz po prostu przemyślane. Niemiecka konkurencja wyprzedza Hyundaia pod względem wielkości ekranów oraz wykorzystaniu gestów, lecz dla wielu klientów nie jest to kwestia priorytetowa (zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę tych gadżetów). System multimedialny może mieć ekran o rozmiarze nawet 8 cali – za odpowiednią dopłatą. O ile kabina okazuje się być wykonana całkiem nieźle, tak pojawia się kilka irytujących wpadek. Niektórzy ponarzekają na krótkie siedziska foteli, a co bardziej wyczuleni na dźwięk zauważą, że i30 oferuje zaledwie 6 głośników (z czego 2 to tweetery).

Porównanie: TEST Hyundai i30 vs. Volkswagen Golf

Powiększenie przestrzeni bagażowej do 602 litrów daje spory potencjał załadunkowy. Okazuje się, że Hyundai ustępuje Hondzie Civic (choć dorównanie jej było niemal niemożliwe), jak i Volkswagenowi Golfowi. Temu ostatniemu zwycięstwo przypadło dzięki... dodatkowym 2 litrom pojemności, co można uznać za zwykły błąd w pomiarze. Dostępna przestrzeń jest całkiem nieźle rozplanowana, a w razie potrzeby tylną kanapę można złożyć (w proporcjach 60/40), uzyskując aż 1650 litrów na wszelkie drobiazgi.

Czas na nowości

Przy okazji debiutu trzeciej generacji w gamie pojawiła się zupełnie nowa jednostka o pojemności 1.4 litra i mocy 140 koni mechanicznych. Co ciekawe, i30 ma również inny motor 1.4, wolnossący i z pośrednim wtryskiem, o mocy 100 koni mechanicznych. Zupełnie świeża konstrukcja wchodzi na ścieżkę bezpośredniego wtrysku oraz doładowania, dzięki czemu ma 242 niutonometry już przy 1500 obrotów. Co to oznacza dla zwykłego użytkownika?

Przeczytaj nasze wrażenia z premiery: Nowy Hyundai i30 - pierwszy TEST trzeciej generacji kompaktu

Dzięki takim wartościom Hyundai i30 zbiera się do przyspieszenia z najniższych obrotów, lecz traci wigor powyżej 4000 obrotów, dzięki czemu nie trzeba będzie kręcić silnika w wysokie partie obrotowe silnika. Z drugiej strony takie zachowanie jednostki sprawia, że jej dynamika wydaje się nieco przytłumiona. Przyspieszenie na poziomie 9,5 sekundy do "setki" zadowoli większość kierowców. Mocniejszego silnika w gamie i30 i tak nie ma, chyba, że wejdziemy do sportowej gamy N. Jednostka pod maską testowanego samochodu zużyła 8,5 litra benzyny w mieście, ograniczając swój apetyt do 7,7 litra w trasie.

Komfort jazdy

Nieco dyskusyjnym wyborem pozostaje automatyczna skrzynia, podbijająca komfort jazdy. To ona po części tłumi potencjał nowej jednostki, a poza tym, wydaje się być nieco zagubiona. Jest to tym bardziej dziwne, że w połączeniu z silnikiem diesla (jak i w innych modelach koncernu) dawała sobie radę znakomicie. Tutaj rzeczywiście szybko przerzuca biegi pozostawiona sama sobie, lecz w korku czy też po gwałtownym wciśnięciu pedału gazu zaczyna się zastanawiać i czasem podejmować irracjonalne decyzje. Cóż, takie kombi najwyraźniej przeznaczone jest dla spokojniejszych kierowców.

W klasie SUV: TEST Hyundai Kona 1.6 T-GDI : mocny SUV-ik

Choć Hyundai testował nową generację i30 na jednym z najtrudniejszych torów wyścigowych świata – Nurburgringu – to kombi pozostaje samochodem wyjątkowo komfortowym. Oczywiście producent będzie wspominał o bardziej responsywnej reakcji układu kierowniczego, lecz wyczucie tej 10-procentowej zmiany pozostaje zostawić najlepszym. Wystarczy zauważyć, że choć mamy przycisk pozwalający na aktywację trybu sport, auto nie może być wyposażone w amortyzatory z adaptacyjną siłą tłumienia. Może dzięki temu jest przewidywalnie i wygodnie, czyli tak jak powinno być.

Ceny i konkurencja

W takim razie o jakich kosztach mówimy? Wersja Wagon kosztuje 2500 złotych więcej niż odmiana hatchback, co wydaje się bardzo rozsądną propozycją. Oznacza to, że przyjdzie nam zapłacić minimum 69 500 złotych za odmianę Classic Plus. Z kolei najtańsze kombi z silnikiem 1.4 T-GDI wyceniono na 76 200 złotych (bez przekładni automatycznej). Egzemplarz na zdjęciach wart jest nieco ponad 100 000 złotych.

Na prąd: Hyundai IONIQ Electric vs. Nissan Leaf

Konkurencja jest mocna. Volkswagen Golf Variant to minimum 79 090 złotych, przy czym porównywalna jednostka 1.4 (150 KM) to kwoty około 90 000 złotych. Ten motor wychodzi z produkcji, a na jego miejsce wskakuje 1.5 litra o mocy 130 lub 150 koni mechanicznych. Ceny – przynajmniej w słabszej wersji – prezentują się niemal identycznie jak w poprzedniku. Warto jeszcze zerknąć do Opla, gdzie Astra kombi w przeważającej części gamy stawia na jednostkę 1.4 z turbo. W manualnej odmianie i mocy 150 koni mechanicznych przyjdzie nam zapłacić minimum 76 700 złotych.

Krótko mówiąc, dokładnie tego oczekiwaliśmy po wersji kombi Hyundaia i30. To rozwiązanie na tyle popularne, że polski importer nie zorganizował oficjalnych jazd dla prasy, wiedząc, że klienci już czekają na wersję wagon. Jeśli jednak jesteście za jednostką 1.4 T-GDI, lepiej zdecydować się na połączenie jej z manualną skrzynią biegów. Będzie taniej i... bez niepotrzebnych nieporozumień na linii maszyna-człowiek.

.
Hyundai i30 Wagon - polski cennik
.

silnik/wersja Classic Plus Comfort Style Premium
1.4 MPI 6MT 100 KM 64 500 zł 70 500 zł 75 500 zł -
1.0 T-GDI 6MT 120 KM 69 700 zł 75 700 zł 80 700 zł -
1.0 T-GDI 6MT 140 KM - 78 700 zł 83 700 zł 90 700 zł
1.0 T-GDI 7DCT 140 KM - 84 700 zł 89 700 zł 96 700 zł
1.6 CRDI 6MT 110 KM 77 000 zł 83 000 zł 88 000 zł -
1.6 CRDI 7DCT 110 KM 83 000 zł 89 000 zł 94 000 zł -
1.6 CRDI 6MT 136 KM - 86 000 zł 91 000 zł 98 000 zł
1.6 CRDI 7DCT 136 KM - 92 000 zł 97 000 zł 104 000 zł

.
Hyundai i30 Wagon 1.4 T-GDI - dane techniczne
.

SILNIK R4 16V
Paliwo benzyna
Pojemność 1353 cm3
Moc maksymalna 140 KM przy 6000 obr./min.
Maks mom. obrotowy 242 Nm przy 1500 obr./min. (7DCT)
Prędkość maksymalna
203 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,5 s
Skrzynia biegów automatyczna/ 7 biegów (7 DCT)
Napęd na przednią oś
Zbiornik paliwa 50 l
Katalogowe zużycie paliwa
(miasto/ trasa/ średnie)
6,4 l/ 5,0 l/ 5,5 l
poziom emisji CO2
109 g/km
Długość 4585 mm
Szerokość 1795 mm
Wysokość 1475 mm
Rozstaw osi
2650 mm
Masa własna
1294 kg
Masa maksymalna dopuszczalna
1880 kg
Pojemność bagażnika 602 l
Hamulce przód/ tył tarczowe wentylowane/
tarczowe wentylowane
Zawieszenie przód
Kolumna MacPhersona
Zawieszenie tył
wielowahaczowe
Opony przód i tył
(w testowym modelu)
225/45R17

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki