Tragiczna śmierć 19-letniego kierowcy!

i

Autor: KPP w Świeciu

Filip zginął w tragicznym wypadku. Przyjaciele chcą zrobić TO dla niego po raz ostatni!

2019-10-16 8:20

Filip znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. 19-latek zginął od elementów naczepy, które spadły z ciężarówki wprost na jego auto. Najbliżsi chłopaka nie mogą pogodzić się z tym, co się stało...

Ta tragedia rozegrała się w poniedziałek, 14 październik ok. godziny 11.20 w miejscowości Dolny Młyn (powiat świecki).

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 52-letni bydgoszczanin, kierujący ciężarowym dafem, podczas wymijania się z samochodem volvo, prawym bokiem pojazdu uderzył w drzewo. Części z uszkodzonej skrzyni ładunkowej spadły na osobówkę, a wbijając się przez jej przednią szybę spowodowały obrażenia ciała kierowcy. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 19-letni mieszkaniec powiatu żnińskiego - mówi podkom. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.

Zobacz: Tragiczna śmierć 19-latka! Fragmenty naczepy spadły wprost na jego auto [ZDJĘCIA]

Jak informuje Gazeta Pomorska, samochodem podróżowała rówieśniczka Filipa i malutkie dziecko. To najprawdopodobniej jego dziewczyna i córeczka. Im na szczęście nic poważnego się nie stało.

19-latek był zapalonym motocyklistą. Jego przyjaciele nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - Nie potrafię się pogodzić z tym, że Ciebie tu nie ma. Cały czas mam nadzieję, że to zły sen! - pisze na portalu społecznościowym bliska znajoma Filipa.

Przyjaciele chłopaka chcą go upamiętnić w wyjątkowy sposób. - Odprowadźmy go tak, jak na to zasłużył! Zróbmy to tak, żeby nas usłyszał - apelują.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki