Bydgoszczanka włamał się do domu 78-latki i okradła ją! Przed policją schowała się w... szafce pod zlewem

i

Autor: KWP w Bydgoszczy Bydgoszczanka włamał się do domu 78-latki i okradła ją! Przed policją schowała się w... szafce pod zlewem

Bydgoszczanka włamała się do domu 78-latki i okradła ją! Przed policją schowała się w szafce pod zlewem

2019-04-10 11:08

Dzięki świadkowi i policjantom z Białych Błot do policyjnej celi trafiła 38-latka, która dokonała rozboju na 78-letniej mieszkance tej miejscowości. 

Policjanci z Białych Błot zostali w poniedziałek powiadomieni o rozboju, w którym poszkodowana została 78-letnia mieszkanka tej miejscowości. Seniorka straciła pieniądze, telefon, zegarek i biżuterię, po tym, jak do jej mieszkania wtargnęła nieznana jej kobieta i ją zaatakowała.

Zawiadamiającym był mężczyzna, który twierdził, że podeszła do niego starsza kobieta, która powiedziała, że przed momentem została okradziona, a sprawcy uciekają. Ten natychmiast wyszedł przed budynek i zobaczył oddalającego się nieznanego mężczyznę z dzieckiem na ręku i kobietę. Nie zastanawiając się długo wsiadł do auta i pojechał na komisariat w Białych Błotach, by o tym poinformować policjantów. Policjanci natychmiast, wspólnie ze zgłaszającym, opatrolowali pobliski teren. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, którego wskazała pokrzywdzona. Okazało się, że jest pijany. Twierdził, że nie wie, gdzie jest kobieta, która dokonała kradzieży.

Chwilę później 38-latka została zatrzymana przez policjantów w jednym z budynków mieszkalnych w Białych Błotach. Kobieta chcąc uniknąć zatrzymania i odpowiedzialności schowała się w szafce zlewozmywakowej za stojącą w niej butlą z gazem.

Zobacz:

Kiedy z zza niej wyszła wskazała, gdzie ukryła skradzione przedmioty. Bydgoszczanka została zatrzymana i trafiła do policyjnej izby zatrzymań. Na tym jednak nie koniec. Podczas sprawdzania posiadanych przez nią przedmiotów okazało się, że ma przy sobie torebkę z legitymacją rencisty na inne dane, telefonem komórkowym, kluczami od mieszkania i innymi przedmiotami. Policjanci skontaktowali się z osobą, na której dane był wystawiony dokument. Okazało się, że torebka z zawartością została jej skradziona w minioną sobotę w jednym ze sklepów na bydgoskich Bartodziejach. Kobieta poinformowała już o tym fakcie śródmiejskich policjantów. W obu sprawach mienie zostało odzyskane i trafiło do właścicielek.  

Wczoraj 38-latka usłyszała zarzuty rozboju i kradzieży, a następnie trafiła przed oblicze prokuratora. Ten po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym zastosował wobec niej policyjny dozór.

Za rozbój kodeks karny przewiduje karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Kujawsko-Pomorskie: Kobieta jechała po ciemku, pod wpływem i na kradzionym rowerze

Zobacz WIDEO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki