ZOBACZ materiał przygotowany przez Rafała Frydrycha, reportera Radia ESKA:
- Zmuszeni byliśmy wypowiedzieć umowę najmu aktualnemu najemcy, który lokal przejął w 2015 roku. Główną przyczyną były zadłużenia. W czerwcu poprosiliśmy o zdanie lokalu, co jeszcze nie nastąpiło. Do tej pory nie mamy kontaktu najemcą - mówi Magdalena Marszałek, rzecznik Administracji Domów Miejskich w Bydgoszczy.
Sprawa została już przekazana do kancelarii prawnej i jeśli nadal ADM nie będzie miał kontaktu z właścicielami klubu, sprawa najprawdopodobniej trafi do komornika.
Zgodnie z podjętą uchwałą budynek jest przeznaczony do zbycia, ale nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji względem dalszych losów lokalu użytkowego, w którym mieścił się klub.
Lokal ma prawie 800 m powierzchni użytkowej. ADM twierdzi, że czynsz nie był stosunkowo wysoki, ale spore koszty mediów musiały wprowadzić właścicieli klubu w kłopoty finansowe.