Koszmar w Świeciu. Anna S. wbiła nóż w plecy mężowi. Z zazdrości

2020-06-05 6:23

Kamil S. był w kuchni. Na telefonie przeglądał portale randkowe. Przyłapała go na tym jego żona, Anna S. Kobieta nie zastanawiając się ani sekundy, chwyciła za nóż i wbiła mu go w plecy. On leżąc na szpitalnym łóżku zapewnia, że nie ma pretensji do żony i jej wybacza. Ona płacze i mówi, że muszą iść na terapię małżeńską. Dantejskie sceny miały miejsce w Świeciu (województwo kujawsko-pomorskie).

- Przegiął. Mówiłam mu wcześniej, żeby nie wchodził na strony randkowe. Nie wytrzymałam - mówi w rozmowie z nami Anna S. - On był wtedy w kuchni. Na telefonie przeglądał strony randkowe. Byłam przekonana, że mnie zdradza. To był moment. Pchnęłam go nożem. Zrobiłam to tylko raz. W plecy dostał - wspomina kobieta.

ZOBACZ TAKŻE: Jest wyrok w sprawie 73-latki, która zabiła męża! Kobieta najbliższe lata spędzi za kratkami

Anna S. ma 35 lat. Mieszka w Świeciu. Można powiedzieć, że do tej pory nie układało się jej z mężczyznami. Po pierwszym partnerze została jej dwójka dzieci. Kilka lat temu poznała Kamila. Ten jest od niej o 5 lat młodszy. Anna urodziła mu córeczkę. Kamil i Anna wyglądają jak przysłowiowe śląskie małżeństwo. Ona fest kobieta, która ma czym oddychać i na czym usiąść, a on chudy jak szkapa.

Od kilku miesięcy pomiędzy Kamilem i Anną nie układało się najlepiej. Kobieta podejrzewała, że mąż szuka przelotnych przygód. Kilka razy nawet przyłapała go na tym jak przegląda strony randkowe w internecie.

- To było w sobotę koło godziny 20 jak go przyłapałam. To było w afekcie. Bardzo tego żałuje - mówi kobieta i zaczyna płakać.

Pogotowie wezwała najstarsza córka Anny. Na miejsce przyjechała też policja. Kobieta usłyszała zarzut spowodowania średniego uszkodzenia ciała. Grozi jej do 5 lat więzienia. Ma dwa razy w tygodniu meldować się na komendzie.

Jej mąż trafił do miejscowego szpitala. Tam był operowany. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

PRZECZYTAJ: Brutalne morderstwo policyjnej psycholog z Bydgoszczy. Nowe fakty PRZERAŻAJĄ!

- Bardzo żałuje tego co zrobiłam. Więcej już tego nie zrobię - zapewnia nas kobieta - Wybaczam żonie. Nie mam do nie pretensji - mówi jej mąż.

- Ja jeszcze nie byłam u niego w szpitalu. Jak on z niego wyjdzie to musimy iść na terapię małżeńska - podsumowuje nasza rozmówczyni.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Chciał zabić znajomego. Dźgał nożem i dusił

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki