BMW wjechało w ławkę pod komendą policji

i

Autor: Pixabay Pijany mężczyzna uruchomił BMW stojące na parkingu pod KPP w Bartoszycach. Auto uderzyło w betonową ławkę.

Bartoszyce: Pijany jak bela wjechał w ławkę pod komendą policji!

2020-11-03 14:50

Przed budynkiem KPP w Bartoszycach doszło do niecodziennej sytuacji. Trzech pijanych mężczyzn oczekiwało w samochodzie na swojego kolegę, który był przesłuchiwany na komendzie. Mężczyznom nudziło się tak bardzo, że jeden z nich przekręcił kluczyki w stacyjce. Auto z impetem uderzyło w betonową ławkę. 53-latek, który uruchomił samochód, odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

W piątek (30 października) po południu przed budynkiem Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach doszło do niecodziennej sytuacji. Zaczęło się zupełnie zwyczajnie. Wezwany na przesłuchanie mężczyzna przyjechał pod komendę i zaparkował swoje BMW przed wejściem do budynku. W aucie oczekiwali na niego trzej znajomi, w wieku od 33 do 53 lat. wszyscy, jak się później okazało, byli pijani. Mężczyźni mieli w organizmie od 2 do prawie 3 promili alkoholu.

- Po pewnym czasie oczekiwania na przesłuchiwanego kolegę, zniecierpliwiony 53–latek przekręcił pozostawione w stacyjce kulczyki, a że BMW pozostawione było „na biegu”, auto odpaliło i ruszyło przejeżdżając przez krawężnik i chodnik, a następnie z impetem uderzyło z betonową ławkę. Chwilę po zdarzeniu na parking przyjechał policjant, który widząc stające na chodniku auto podjął pierwsze czynności z mężczyznami, uniemożliwiając im ucieczkę - relacjonuje mł. asp. Marta Kabelis, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.

Pijani mężczyźni, dość mocno zdezorientowani całym zdarzeniem początkowo twierdzili, że nie wiedzą, co się stało. 53–latek, który siedział na miejscu pasażera przy kierowcy, najpierw zaprzeczał, że to on uruchomił BMW. W trakcie policyjnych czynności przyznał się i opowiedział jak doszło do całej sytuacji. 53–latek miał w organizmie 2,8 promila alkoholu.

Kodeks karny pijanym za kierownicą przewiduje karę ograniczenia wolności, grzywny lub pozbawienia wolności do 2 lat i zakaz kierowania, na co najmniej 3 lata. Kolejną dolegliwością jest obowiązkowe świadczenie w kwocie nie mniejszej niż 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

Sonda
Czy za rażące naruszenie przepisów drogowych kierowcy powinni tracić prawo jazdy dożywotnio?
Jak zagłosują amerykanie? Trump vs. Biden

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki