Gorzów: Sprzedała ciasta z salmonellą i grozi jej spora kara finansowa

2018-03-30 17:37

Blisko 80 tysięcy może zapłacić właścicielka cukierni przy ul. Okrzei w Gorzowie za rozprowadzenie wypieków z pałeczkami groźnej bakterii. Sąd ukarał kobietę grzywną, a także nakazał zapłacić zadośćuczynienie poszkodowanym osobom. Decyzja sądu jest nieprawomocna. 16 marca została złożona apelacja.

Czy właścicielka cukierni zostanie ukarana?

i

Autor: Archiwum serwisu Czy właścicielka cukierni zostanie ukarana?

 - Pani została skazana na karę grzywny, jest to kwota 3 tysiące złotych, które będzie musiała zapłacić skarbowi państwa. Do tego zostały zasądzone świadczenia pieniężne na rzecz osób pokrzywdzonych. Tych świadczeń zostało zasądzonych łącznie na kwotę około 75 tysięcy - opowiada o szczegółach wyroku Lidia Wieliszuk, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie.

Jak informuje sąd - właścicielka cukierni nie zachowała procedur bezpieczeństwa podczas wypieków. Sanepid potwierdził, że jej dwie pracownice były nosicielkami salmonelli. Sąd ukarał kobietę także za to, że nadal sprzedawała towar mimo wydanego wcześniej zakazu. Z decyzją sądu nie zgodził się pełnomocnik skazanej. który odwołał się od wyroku.

Przypomnijmy: 11 stycznia ubiegłego roku ciastem z pałeczkami bakterii salmonelli zatruło się 21 osób. Wyrób został zawieziony do Międzyrzecza na stypę. Dwa dni później - pomimo zakazu wydanego przez sanepid - do jednego ze sklepów spożywczych trafiły 33 kilogramy ciasta. Cukiernia dostarczyła też dwie blachy do prywatnego odbiorcy. Łącznie salmonellą zatruło się 47 osób. 5 z nich trafiło do szpitala.

Czytaj też: Gorzów: Winda w przychodni jest, ale... jakby jej nie było

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki