- Pani została skazana na karę grzywny, jest to kwota 3 tysiące złotych, które będzie musiała zapłacić skarbowi państwa. Do tego zostały zasądzone świadczenia pieniężne na rzecz osób pokrzywdzonych. Tych świadczeń zostało zasądzonych łącznie na kwotę około 75 tysięcy - opowiada o szczegółach wyroku Lidia Wieliszuk, rzecznik Sądu Okręgowego w Gorzowie.
Jak informuje sąd - właścicielka cukierni nie zachowała procedur bezpieczeństwa podczas wypieków. Sanepid potwierdził, że jej dwie pracownice były nosicielkami salmonelli. Sąd ukarał kobietę także za to, że nadal sprzedawała towar mimo wydanego wcześniej zakazu. Z decyzją sądu nie zgodził się pełnomocnik skazanej. który odwołał się od wyroku.
Przypomnijmy: 11 stycznia ubiegłego roku ciastem z pałeczkami bakterii salmonelli zatruło się 21 osób. Wyrób został zawieziony do Międzyrzecza na stypę. Dwa dni później - pomimo zakazu wydanego przez sanepid - do jednego ze sklepów spożywczych trafiły 33 kilogramy ciasta. Cukiernia dostarczyła też dwie blachy do prywatnego odbiorcy. Łącznie salmonellą zatruło się 47 osób. 5 z nich trafiło do szpitala.