Złota Rączka

i

Autor: Bidvine / www.pexels.com

Gorzowianie dzwonią, ale Złota Rączka na razie nie pomoże. Dlaczego?

2020-01-17 19:11

Program, a dokładniej jego druga edycja, ma ruszyć dopiero w marcu. Wszystko dlatego, ze pierwsza edycja zakończyła się w grudniu i dopiero na początku tego roku ogłoszono kolejny rpzetarg an wykonawcę. Dlatego na pomoc Złotej Rączki trzeba poczekać jeszcze około dwóch miesięcy.

Chodzi o drobne, bezpłatne naprawy dla gorzowskich seniorów. Mimo, że Złota Rączka nie działa to mieszkańcy wciąż potrzebują pomocy.

- Codziennie dostajemy nawet kilka telefonów w tej sprawie - przyznaje Urszula Niemirowska z Fundacji Pozytywka, która w ubiegłym roku koordynowała projekt.

Dlaczego przetargu nie ogłoszono wcześniej? O to będziemy jeszcze pytać urzędników.

A w trakcie pierwszej edycji projektu wykonano 323 usługi oraz 9 dodatkowych, ponadprogramowych na koszt fundacji.

- Najczęściej dzwoniły osoby niepełnosprawne - przyznaje Urszula Niemirowska

Przypomnijmy: Złota Rączka ma pomagać starszym mieszkańcom np. w naprawach hydrauliki, malowaniu, wymianie podłóg, ale też w zakupach czy wizytach u lekarza. W tym roku, podobnie jak ostatnio, przeznaczono na to 60 tys. zł - zdaniem wykonawców kwota powinna zostać zwiększona do 100 tys. zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki