slowianka basen

i

Autor: Fragles Do dramatu doszło na basenie sportowym.

Problemy z sercem miał 54-latek, który zmarł na Słowiance w Gorzowie

2019-09-06 14:26

Są wyniki sekcji, która została przeprowadzona w piątkowy poranek (6.09). Jednak jej ustalenia nie określają jednoznacznie co było przyczyną śmierci. Potrzebne są kolejne specjalistyczne badania. Śledczy przeanalizują także zachowanie ratowników tego feralnego dnia. Na razie nie postawiono żadnych zarzutów.

Patolog, który przeprowadził sekcję 54-latka ustalił, że mężczyzna poszedł pod wodę z powodu złego stanu zdrowia. Chodzi o chorobę serca. Czy to ona była przyczyną śmierci? Czy może dostał zawału serca? Odpowiedzi mają dać kolejne badania.

- Ja nie chcę w tej chwili określać to mianem zawału serca. Biegły też jednoznacznie na ten temat nie mówi. Natomiast związek to miało z chorobą serca. By ustalić co spowodowało taki stan zdrowia, pobrano próbki tkanek do specjalistycznych badań - mówi Roman Witkowski, rzecznik gorzowskiej prokuratury.

Prokuratorzy, dzięki zabezpieczonemu monitoringowi, sprawdzą jak przebiegała praca ratowników w dniu tragedii. Według nieoficjalnych informacji mężczyzna miał być pod wodą aż kilkanaście minut.

- Nie wykluczam, że jakiś czas mogło to trwać. Natomiast nie jestem w stanie w tej chwili podać rzeczywisty czas przebywania tego mężczyzny pod wodą. To również będzie określane przez biegłego patomorfologa - dodaje rzecznik Witkowski.

Prokurator potwierdził, że 54-latka zauważyła postronna osoba, która zaalarmowała ratowników. Postępowanie toczy się pod kątem dwóch czynów - narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat.

Przypomnijmy- do dramatu doszło w środę (4.09) około godz.14 na basenie CRS Słowianka w Gorzowie. Po wyciągnięciu z wody, 54-latek był reanimowany przez kilkadziesiąt minut. Nie udało się go uratować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki