Świerkocin. Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy – początek dramatu
Wszystko zaczęło się od próby obywatelskiego zatrzymania pijanego kierowcy. Świadek zdarzenia, widząc niebezpieczną jazdę kierowcy peugeota, postanowił działać. Zajechał mu drogę i wyciągnął kluczyki ze stacyjki.
Niespodziewanie z peugeota wysiadł pasażer z siekierą w ręku! Jak relacjonuje czytelniczka portalu Gorzowianin, wybił narzędziem szybę w samochodzie zatrzymującego i zranił siedzące na fotelu pasażera 8-letnie dziecko.
Młodszy aspirant Agnieszka Wiśniewska z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie dodaje: „Ze wstępnych ustaleń wynika, że w momencie, kiedy mężczyzna zatrzymał peugeota i wyciągnął kluczyki ze stacyjki auta, z peugeota wyszedł pasażer z siekierą w ręku, który skierował się w stronę mężczyzny, a następnie wybił szybę w jego aucie, raniąc odłamkami szkła znajdujące się w środku 8-letnie dziecko. Ranne dziecko zostało przetransportowane do szpitala”.
To nie był koniec! Kierowca peugeota zaczął uciekać, a świadek ruszył za nim w pościg. Wtedy pijany kierowca wyciągnął nóż! Na szczęście, do akcji wkroczyli inni świadkowie, którzy pomogli obezwładnić agresorów. Policja szybko zatrzymała sprawców.
Agnieszka Wiśniewska podsumowuje: „40-letni kierowca peugeota, który posiadał nóż, był kompletnie pijany. Miał w swoim organizmie 3,1 promila alkoholu. Mało tego, 40-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, a do tego peugeot miał zmienione tablice rejestracyjne. Natomiast 52-letni pasażer, który posiadał siekierę, miał w swoim organizmie 1,6 promila alkoholu. Obaj zostali zatrzymani przez policjantów, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, i zostali przetransportowani do policyjnej izby zatrzymań”.
Po wytrzeźwieniu, obaj mężczyźni zostaną przesłuchani i usłyszą zarzuty. Grożą im surowe kary!