Broń

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Broń - zdjęcie ilustracyjne

Znany i lubiany lekarz zastrzelił się w domu? Sąsiedzi słyszeli dwa strzały. Wcześniej zatrzymali go… KIBICE

2021-02-02 9:13

Tajemnica śmierci znanego i lubianego lekarza Grzegorza K. pod Kaliszem (woj. wielkopolskie) wciąż nie została rozwiązana. Mężczyzna został znaleziony w swoim domu z raną postrzałową, ale sąsiedzi słyszeli… DWA STRZAŁY. - Na miejscu zebrano ślady, teraz wszystko dokładnie badamy - mówi Super Expressowi Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Jutro, 3 lutego, odbędzie się sekcja zwłok lekarza.

Medyk znany był w południowej Wielkopolsce. Z jednej strony był lubianym i cenionym internistą, ale z drugiej miał nietypową na swoim koncie historię. Latem 2019 roku mężczyzna jechał swoim samochodem drogą krajową nr 11. Nagle zaczął zachowywać się na drodze dziwnie i niebezpiecznie. Jazda „wężykiem” zakończył się nawet na znaku drogowym. Zatrzymali go wtedy kibice jednej z lokalnych drużyn piłkarskich. Wezwano policję, bo wszyscy myśleli, że kierowca jest pod wpływem alkoholu. Było inaczej! Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, mieli przebadać mężczyznę i stwierdzić ku zaskoczeniu świadków, że jest trzeźwy. Medykowi w związku z tym zdarzeniem nie postawiono żadnych zarzutów.

Lekarz pracował w przychodni w Nowych Skalmierzycach. Był lubiany i ceniony. Jego pacjenci załamali się, że ich doświadczony, serdeczny lekarz nie żyje. Jego ciało - z raną postrzałową - znalazła bliska osoba. - Drzwi mieszkania były zamknięte od wewnątrz - powiedział prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

W domu lekarza zabezpieczono broń, z której oddano strzał. To broń Grzegorza K., na którą miał pozwolenie. Czy było to jednak samobójstwo? Ustali to drobiazgowe śledztwo. - Zabezpieczyliśmy ślady, przeprowadziliśmy oględziny. Za wcześnie jest, by wykluczyć udział osób trzecich - mówi Marian Kubiak. Choć wiele na to wskazuje, przed śledczymi jeszcze dużo pracy. Kluczowe będą wyniki sekcji zwłok Grzegorza K. - Sekcja ma się odbyć 3 lutego - informuje prokurator Kubiak. Sekcja wykaże nie tylko mechanizm śmierci Grzegorza K., ale także czy był on pod wpływem alkoholu czy środków odurzających. Prokuratura sprawdza też doniesienia sąsiadów, że feralnego dnia, gdy odnaleziono w Kościelnej Wsi ciało lekarza - słyszano w okolicy dwa strzały. - Wszystko to będziemy dokładnie analizować - mówi na koniec prokurator Kubiak.

Agresywny mężczyzna z siekierą w Starachowicach. Policja oddała strzały ostrzegawcze

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki