Straż Pożarna

i

Autor: mszzz

Bieliny. Pożar w stodole. Poważnie poparzony 51-latek chciał się zabić?

2021-08-12 13:39

Poważne obrażenia odniósł 51-letni mieszkaniec Bielin, który znajdował się w płonącej stodole na terenie miejscowości. Jak ustalili policjanci, za pożar odpowiedzialny był sam poszkodowany, który chwilę wcześniej dokonał dramatycznego aktu, oblewając się łatwopalną cieczą, a następnie podpalając. Poszkodowany 51-latek został odnaleziony przez strażaków, trafił do szpitala z poparzeniami trzeciego stopnia na całym ciele.

Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w stodole w czwartkowe (12 sierpnia) przedpołudnie. Żywioł wybuchł w jednej ze stodół na terenie miejscowości. Gdy strażacy przybyli na miejsce, zastali wewnątrz spalony fotel, a nieopodal - w odległości ok. 20 metrów - znajdował się poważnie poparzony 51-letni mężczyzna. Ranny był przytomny, trafił pod opiekę ratowników z karetki pogotowia, którzy ocenili, że na całym ciele 51-latka znajdują się poparzenia 3. stopnia.

Po akcji strażaków, którzy dogasili stodołę, na miejscu pracowali policjanci. Jak poinformował Karol Macek, stróże prawa wstępnie ustalili, że 51-latek oblał się łatwopalnym płynem, po czym podpalił. Gdy ogień ogarnął jego ciało, mężczyzna wybiegł przed stodołę, tam odnaleźli go strażacy.

CZYTAJ TEŻ: 13-latka urodziła martwe dziecko. Zrobiono sekcję zwłok noworodka

Poszkodowany trafił w ciężkim stanie do szpitala. Policjanci aktualnie ustalają, co dokładnie się stało i jakie przyczyny popchnęły 51-latka do tak dramatycznego czynu.

Strażacy rozkuli ścianę, żeby uratować kotkę. Gdyby nie brawurowa akcja, Zosia umarłaby w męczarniach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki