Kielce. Noworodek w oknie życia. Rodzica chłopca zatrzymani
Prokuratura w Kielcach zdecyduje, czy rodzice noworodka pozostawionego w tamtejszym oknie życia, usłyszą zarzuty. Wszystko dlatego, że stan chłopca zdiagnozowano, m.in. w powodu wyziębienia, jako ciężki, wskutek czego natychmiast został zabrany do szpitala. To nie wszystko, bo okazało się, że dziecko jest wcześniakiem. Z rodzicami noworodka wykonano pierwsze czynności, bo policja przesłuchała ich w charakterze świadków.
- Akta tej sprawy zostaną we wtorek, 22 lipca, przekazane do prokuratury - powiedziała "Super Expressowi" asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Noworodek trafił do okna życia, które prowadzą siostry nazaretanki przy placu Najświętszej Maryi Panny w Kielcach, w poniedziałek, 21 lipca, w godzinach porannych. W momencie pozostawienia tam dziecka od razu włącza się specjalny alarm, dzięki czemu siostry zakonne od razu wiedziały, że pod ich opieką znalazł się nowy maluszek.
Czym jest okno życia?
Okno życia to specjalnie przygotowane miejsce, umożliwiające rodzicom, którzy nie mogą lub nie chcą opiekować się noworodkiem, anonimowe, bezpieczne pozostawienie go w nim. Pierwsze współczesne okno życia w Polsce otwarto 19 marca 2006 r. u sióstr nazaretanek w Krakowie przy ul. Przybyszewskiego. Okna Życia są prowadzone przez różne instytucje: to najczęściej szpitale, zakony, czy domy samotnej matki.
Okna życia są otwierane z zewnątrz, ogrzewane i wentylowane z odpowiednim miejscem dla noworodka. Po otwarciu uruchamia się sygnalizacja alarmująca dyskretnie opiekunki. Noworodek umieszczany jest w inkubatorze do czasu przyjazdu karetki, która zabiera go do szpitala, gdzie przechodzi badania, a następnie kierowany jest do pogotowia rodzinnego.