Prowadził PIJANY W SZTOK, zabił własną matkę w wypadku! Sąd nie miał litości!

i

Autor: KMP Kielce Prowadził PIJANY W SZTOK, zabił własną matkę w wypadku! Sąd nie miał litości!

Prowadził PIJANY W SZTOK, zabił własną matkę w wypadku! Sąd nie miał litości!

2021-03-12 14:39

Gdy ktoś wsiada pijany za kierownicę samochodu, sam prosi się o tragedię. Krzysztof R. postanowił jednak pewnego jesiennego dnia prowadzić swoje auto, mimo że wcześniej spożył alkohol w niemałych ilościach. Mężczyzna prowadził samochód, mimo że we krwi miał ponad dwa i pół promila alkoholu! Dodatkowo zabrał se sobą matkę i nie mniej pijanego brata, skazując ich na śmiertelne niebezpieczeństwo. Niestety, na drodze doszło do wypadku - pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem, który wylądował w rowie. Najbardziej ucierpiała matka obu mężczyzn, mimo reanimacji, jej życia nie udało się ocalić. Kobieta zmarła, rozpoczął się proces. Postępowanie Krzysztofa R. niedawno rozliczył sąd, sprawca tragicznego wypadku trafi do więzienia na trzy i pół roku, ponadto nigdy w życiu nie wsiądzie już za kierownicę auta.

Do tragicznego wypadku doszło w październiku ubiegłego roku w Piotrkowicach, na drodze krajowej nr 73 między Kielcami a Chmielnikiem. Prowadzony przez Krzysztofa R. samochód najpierw wpadł do rowu, a potem dachował. Na miejsce skierowano śmigłowiec LPR, ponieważ wszystkie trzy osoby odniosły obrażenia, w tym jedna - matka obu braci - poważne. Rozpoczęła się walka o życie rannej, niestety bezskuteczna. Początkowo nie było wiadomo, kto kierował samochodem - żaden z mężczyzn nie chciał się do tego przyznać. Ostatecznie jednak okazało się, że za kierownicą siedział Krzysztof R., dwa lata młodszy i nieco mniej pijany brat.

CZYTAJ TEŻ: Kompletnie pijany i bez "prawka" wiózł kobietę W CIĄŻY w centrum Kielc!

Sprawą zajęła się prokuratura, Krzysztof R. usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa: spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości. Oskarżony przyznał się, a sąd niedawno wymierzył mu karę. Sprawca tragicznego wypadku spędzi w więzieniu trzy i pół roku, a dodatkowo ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz ciąży na nim obowiązek wpłaty 5 tysięcy złotych na rzecz ofiar przestępstw drogowych.

ZOBACZ TEŻ: Kielce: POŻAR piecyka w domu jednorodzinnym! Dwie osoby w szpitalu!

Brutalny atak w Bydgoszczy. Ofiara trafiła na stół operacyjny

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki