Do zdarzenia doszło w czwartkowy wieczór (15 września) w miejscowości Koniemłoty nieopodal Staszowa. Pewien mężczyzna chciał pozostać niewidocznym dla policjantów i miał ku temu powód. Plan jednak się nie powiódł.
Polecany artykuł:
- Jazda bez oświetlenia w zupełnych ciemnościach jest bardzo niebezpieczna i ,,podejrzana”. Funkcjonariusze postanowili przeprowadzić kontrolę drogową i przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych radiowozu wydali polecenie do zatrzymania motoroweru. Kierujący jednośladem nie reagował na wydawane sygnały i kontynuował jazdę. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po przejechaniu kilkuset metrów 49-latek na drodze gruntowej stracił panowanie nad pojazdem i przewrócił się - relacjonuje Joanna Szczepanik ze staszowskiej policji.
Stróże prawa szybko przekonali się co było powodem wywrotki i wcześniejszego "kamuflażu" pod osłoną nocy.
- Badanie trzeźwości wyjaśniło zachowanie mężczyzny, 49-latek miał w swoim organizmie blisko 2,6 promila alkoholu. Jednak na tym nie zakończyły się jego problemy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że posiada on aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, który obowiązuje go jeszcze do lutego 2022 roku - informuje rzeczniczka staszowskiej policji.
Polecany artykuł:
Teraz pijanemu motorowerzyście grozi nawet 5-letnia odsiadka w więzieniu. I przedłużony zakaz prowadzenia pojazdów.