Spis treści
Znęcali się nad bezdomnymi. To miała być "świetna zabawa"
Przypomnijmy, młodzi policjanci mieli znęcać się nad osobami w kryzysie bezdomności. Funkcjonariusze mieli przebierać swoje ofiary, wyśmiewać je, a nawet spryskiwać gazem bez powodu. Wszystko to miało być nagrywane telefonami komórkowymi, a znęcanie się nad bezdomnymi miało być traktowane jako „świetna zabawa”.
Sprawa, jak podała wcześniej prokuratura, wyszła na jaw, bo w Komendzie Miejskiej Policji w Koszalinie zaczęły chodzić słuchy w temacie nękania bezdomnych. Komenda przeprowadziła swoje postępowanie wewnętrzne i niezwłocznie przekazała prokuraturze materiały. Zabezpieczone zostały m.in. telefony zatrzymanych osób, bo jest podejrzenie, że zdarzenia były przez nich nagrywane.
Do przestępstw miało dochodzić między wrześniem a listopadem 2025 r. w Koszalinie.
Policjanci aresztowani za znęcanie się nad bezdomnymi
Dwóch policjantów i jedna osoba niepełniąca służby w policji zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące w związku z nękaniem osób w kryzysie bezdomności – poinformował w piątek prok. Ryszard Gąsiorowski z Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Posiedzenia aresztowe w Sądzie Rejonowym w Koszalinie odbyły się w czwartek, 20 listopada. Sąd przychylił się do wniosków prokuratury, uznając argumenty dotyczące obawy matactwa i potrzeby zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania przygotowawczego.
Prok. Gąsiorowski zaznaczył, że rola aresztowanych policjantów w przestępstwie była wiodąca. Prokuratura nie wnioskowała o tymczasowy areszt dla dwóch pozostałych podejrzanych w sprawie policjantów.
Czterech funkcjonariuszy ma przedstawione zarzuty przekroczenia uprawnień polegające na podejmowaniu niezasadnych interwencji i nękania osób w kryzysie bezdomności. Na dwóch z nich, którzy zostali tymczasowo aresztowani, ciąży dodatkowo zarzut nakłaniania świadków do składania w tej sprawie fałszywych zeznań.
Osoba, która jest cywilem, i także została tymczasowo aresztowana, jest podejrzana o nękanie bezdomnych.
Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.
Policjanci nie przyznają się do winy. Śledztwo może zostać rozszerzone
Prok. Gąsiorowski zaznaczył, że na tym etapie śledztwa nie będą przekazywane szczegółowe informacje w temacie postępowania. Przekazał jedynie, że podejrzani nie przyznają się do zarzucanych im czynów i składali wyjaśnienia, które będą podlegały dalszej weryfikacji.
Nie wykluczył, że „śledztwo może ulec rozszerzeniu”. Planowane są przesłuchania kolejnych osób w charakterze świadków.
Nadkomisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie przekazała PAP, że wobec dwóch policjantów, tych których aresztowania chciała prokuratura, wszczęto procedurę wydalenia ze służby. Wobec pozostałych prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne.