73-latek zginął, ratując życie wnuczki. Stanął na drodze zabójcy. Zaskakująca decyzja wobec 33-latka!

2025-08-12 12:50

Prokuratura umorzyła postępowanie wobec 33-latka z Darłowa, który przyznał się do zabicia jednej osoby i usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych. Wcześnie wydawało się, że mężczyzna może trafić na długie lata do więzienia, ale powołani przez śledczych biegli orzekli m.in., że sprawca miał całkowicie zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu, kierując go na leczenie psychiatryczne.

 Darłowo. 33-letni zabójca uznany za niepoczytalnego

i

Autor: Shutterstock Prokuratura umorzyła postępowanie wobec 33-latka z Darłowa, który przyznał się do zabicia jednej osoby i usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych, zdj. ilustracyjne
  • Mężczyzna z Darłowa, po wyjściu z odwyku, dokonał brutalnych czynów.
  • Zaatakował babcię, a następnie śmiertelnie pobił 73-latka, który stanął w obronie jego byłej dziewczyny.
  • Prokuratura umorzyła śledztwo, uznając sprawcę za niepoczytalnego, co oznacza, że trafi do zamkniętego zakładu.
  • Dowiedz się więcej o tej wstrząsającej sprawie i jej zaskakującym finale.

Darłowo. 33-letni zabójca uznany za niepoczytalnego

Nie więzienie, a zamknięty zakład psychiatryczny czeka na 33-latka z Darłowa. W grudniu ub.r. mężczyzna opuścił odwyk, gdzie leczył się z uzależnienia od alkoholu i narkotyków. W nocy z 25 na 26 grudnia ciężko ranił swoją babcię, a będąc przekonanym, że kobieta nie żyje, zjawił się pod blokiem, gdzie razem z mężem i dzieckiem mieszkała jego była dziewczyna, ale jeszcze z czasów szkolnych.

Mężczyzna krzyczał: "Ola, kocham cię" i próbował dostać się do mieszkania małżeństwa, wyłamując drzwi za pomocą klucza, co de facto się udało. W dostaniu się do środka przeszkodził mu 73-letni dziadek kobiety, który mieszkał w tej samej klatce. Poszkodowany zabrał ze sobą tłuczek do mięsa, licząc, że wystraszy napastnika, ale było dokładnie odwrotnie - relacjonowała "Super Expressowi" Anna Grabowska, prokurator rejonowa w Sławnie.

33-latek zaczął najpierw dusić seniora, a później zabrał mu tłuczek, którym bił poszkodowanego po głowie - 73-latek zmarł wskutek obrażeń w drodze do szpitala. Chwilę później agresora zatrzymała policja, a po usłyszeniu zarzutów mężczyzna przyznał się do zabójstwa i dwukrotnego usiłowania zabójstwa, tłumacząc to "oczyszczaniem świata ze złych ludzi". 

Na początku sierpnia prokuratura poinformowała, że śledztwo wobec zbrodniarza zostało umorzone.

W toku postępowania biegli orzekli, że podejrzany miał całkowicie zniesioną zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem i tym samym należało skierować do sądu wniosek o umorzenie postępowania z uwagi na niepoczytalność sprawcy - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Kierujący wjechał w pielgrzymów. Staranował wózek z dzieckiem
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki