Kołobrzeg: Morderstwo na klatce schodowej. 18-latek ZADŹGAŁ kolegę ze szkoły? [NOWE FAKTY]

2020-11-28 18:04

Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu nie może zakończyć śledztwa, w którym Adrian W. (18 l.) jest podejrzany o zabójstwo kolegi Sebastiana J. (+16 l.). Nadal nie ma kluczowej opinii psychiatrycznej, dlatego wystąpiła już do sądu o przedłużenie o kolejne trzy miesiące aresztu dla nastolatka, który ma odpowiadać za zabójstwo jak dorosły.

Adrian W. (17 l.) zaźgał swojego kolegę ze szkoły Sebastiana J. (+16 l.) 16 grudnia 2019 r. Zadał mu nożem sześć ciosów w szyję i w klatkę piersiową. Zbrodnię miał popełnić z zazdrości o nowych znajomych Sebastiana, z poczucia odrzucenia. 16-latek wykrwawił się na klatce schodowej bloku, w którym mieszkał. Znalazł go sąsiad, ale na pomoc było już za późno. Oprawca będzie odpowiadać przed sądem, jak dorosły.

Adrian i Sebastian chodzili do jednej podstawówki, a potem do tej samej zawodówki w Kołobrzegu (Zachodniopomorskie). Z informacji przekazanych kilka dni po zabójstwie przez przyjaciółkę zamordowanego Sebastiana wynika, że obaj nastolatkowie dobrze się znali, byli dobrymi kolegami, ale do czasu.

Strażacy z Gościna uratowali życie jeleniowi

– Sebastian chciał zmienić swoje życie. Zaczęło mu zależeć na nauce. Miał nowych kolegów. Adrian miał z tym problem. Nie akceptował tej zmiany, a Sebastian coraz bardziej się od niego oddalał. Nie było im po drodze. Adrian czuł się odrzucony – mówiła wówczas dziewczyna.

Chłopak miał napisać na Facebooku swojej koleżance, że stracił matkę, kilka dziewczyn i kolejnego przyjaciela. Miał pisać, że chce to przerwać, chce zabić tę osobę, a jak da radę to i siebie. Nikt nie sądził, że w części zrealizuje swój plan. Sebastian został zamordowany po wyjściu z mieszkania. Spieszył się na szkolne praktyki, które odbywał w Karlinie.

Adrian W. usłyszał zarzut zabójstwa. Został poddany obserwacji psychiatrycznej, ale na opinię z badania śledczy nadal czekają, dlatego prokuratura chce, by podejrzany pozostał w areszcie do 10 marca 2021 r. Wniosek został złożony do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie - mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki