Jest wyrok

Niepełnosprawna Agnieszka śpiewała przy molo. Sąd podjął zaskakującą decycję

2024-01-16 13:12

Uliczni artyści, zwłaszcza w miejscowościach turystycznych, nie są niczym nadzwyczajnym. Podobnie jest z niepełnosprawną panią Agnieszką Kuszewską, która od pięciu lat występuje przed wejściem na molo w Kołobrzegu i w ten sposób dorabia sobie na życie. Problemem w tym przypadku nie jest śpiew, lecz nagłośnienie, które niektórym może przeszkadzać. Właśnie za używanie głośnika kobieta została już wcześniej dwukrotnie ukarana. 6 października 2023 r. pani Agnieszka usłyszała kolejny wyrok, od którego się odwołała. 16 stycznia Sąd Okręgowy w Koszalinie podjął kolejną decyzję w tej sprawie.

Kobieta podczas swoich występów używa głośnika, który sprawia, że lepiej ją słychać. Czasem aż za dobrze, gdyż z tego powodu pani Agnieszka została już dwukrotnie ukarana mandatami w kwocie 100 i 500 złotych przez kołobrzeskich strażników miejskich. Kary jednak nie zmieniły zachowania ulicznej piosenkarki, która nadal korzystała z nagłośnienia. Skutkowało to tym, że strażnicy miejscy skierowali już do sądu około 30 wniosków o ukaranie.

Straż miejska: "Nie jesteśmy przeciwnikami osób niepełnosprawnych"

Sprawa występów kobiety na wózku po raz kolejny trafiła do sądu. Tym razem straż miejska domagała się ukarania pani Agnieszki grzywną w kwocie 5 tysięcy złotych. Strażnicy tłumaczyli, że nie są przeciwni rozwijaniu talentów, ani tym bardziej osobom z niepełnosprawnościami, jednak wszystko musi się odbywać zgodnie z prawem. Zdaniem funkcjonariuszy pani Agnieszka nie przestrzega przepisów, gdyż łamie w ten sposób "zakaz używania urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnym terenie miasta poprzez śpiewanie do mikrofonu podłączonego do przenośnego urządzenia z głośnikiem".

Działalność artystyczna pani Agnieszki, znanej również jako "Dolores", ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Jedni chwalą ją za niesienie radości mieszkańcom i turystom oraz za talent i za to, że starannie dobiera repertuar. Są też tacy, którzy mają wątpliwości co do jej umiejętności i podkreślają, że nagłośnienie tylko uwydatnia braki w warsztacie wokalnym.

"Wyrok jest dla mnie szokiem"

6 października, w Sądzie Rejonowym w Kołobrzegu został ogłoszony wyrok w sprawie niepełnosprawnej kobiety. Pani Agnieszka została ukarana za używanie sprzętu nagłaśniającego grzywną w kwocie 3 tysięcy złotych. W uzasadnieniu sądu kara miała mieć charakter wychowawczy.

- Wyrok jest dla mnie szokiem - mówiła wówczas "Super Expressowi" pani Agnieszka. - Nie jestem w stanie nic powiedzieć w tej chwili. Nie spodziewałam się takiego wyroku. Na pewno nie przestanę śpiewać.

Zaskakująca decyzja Sądu Okręgowego

Pełnomocnik pani Agnieszki wniósł apelację. 16 stycznia 2024 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie podjął w tej sprawie decyzję.

Kobieta nie zapłaci już tak wysokiej kary, gdyż ta została zmniejszona do 300 złotych, czyli zaledwie jednej dziesiątej tego, co zasądził wcześniej Sąd Rejonowy.

- Jestem zadowolona, wiadomo najbardziej byłabym zadowolona, gdyby oddalono te zarzuty i żebym już nigdy nie była karana przez straż miejską - powiedziała pani Agnieszka reporterowi "Super Expressu" po ogłoszeniu wyroku. - Nie posiadam takich środków żebym mogła uiścić tak wysoką kwotę, jaką zasądził mi sąd w pierwszej instancji.

Jak tłumaczy sędzia, uzasadniając wyrok, całkowite umorzenie kary nie byłoby możliwe, gdyż pani Agnieszka jednak dopuściła się wykroczenia.

- Śpiewać każdy może, śpiewać każdemu wolno. Problemem jest nagłośnienie. Ustawodawca założył, że to może niektórym przeszkadzać - tłumaczy sędzia Grzegorz Polewiak.

Wyrok jest prawomocny.

Jak dobrze znasz atrakcje turystyczne Pomorza Zachodniego?

Pytanie 1 z 10
Gdzie znajduje się Promenada Gwiazd?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki