11-latek uratował całą rodzinę z pożaru
Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 czerwca w Pustarach pod Kołobrzegiem. Na początku mama i tata myśleli, że to zły sen. Ale kiedy zapalili światło i zobaczyli twarz syna, zrozumieli, że dzieje się coś strasznego. W powietrzu czuć było dym, a przez okno widać było już ogień trawiący elewację domu.
– To była kwestia minut, a pożar zająłby cały budynek. Olek zachował się tak, jak nie zachowałby się niejeden dorosły – bez paniki, bez strachu. Jego ton nie znosił sprzeciwu. To nasz bohater – mówi ojciec Olka, Łukasz Chaber.
Pożar najprawdopodobniej wybuchł przy kominie, tuż obok pokoju Olka. To właśnie tam chłopiec poczuł gryzący smród palonego styropianu i zobaczył języki ognia. Dzięki jego błyskawicznej reakcji wszyscy domownicy zdążyli uciec i wezwać pomoc.
Olek uhonorowany przez Komendanta Głównego PSP
Za odwagę chłopiec został odznaczony przez Komendanta Głównego PSP medalem „Iuvenis Forti”, przyznawanym młodym ludziom, którzy swoją postawą ratują życie i zdrowie innych. O uhonorowanie młodego bohatera zabiegali strażacy z Kołobrzegu, którzy brali udział w akcji gaśniczej.
11-letni Olek z Pustar to prawdziwy bohater. Gdyby nie on, cała rodzina mogłaby spłonąć żywcem!