
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 17 maja, w Karlinie (woj. zachodniopomorskie). Policjanci z tutejszego komisariatu otrzymali zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań, w którym znajdowały się trzy osoby. Kłęby dymu wydobywające się na klatkę schodową uniemożliwiały im wydostanie się na zewnątrz.
Policjanci ruszyli na ratunek. Liczyła się każda sekunda
Dzielnicowi, st. sierż. Wojciech Kameduła oraz asp. sztab. Łukasz Owczarz, natychmiast udali się na miejsce zdarzenia. Widząc ogień na półpiętrze i gęsty dym, który utrudniał dostęp do mieszkania, podjęli decyzję o natychmiastowej akcji ratunkowej.
„Z uwagi na fakt, że życie trzech osób było zagrożone, policjanci zdecydowali się podjąć próbę ratowania osób, które się w nim znajdują, co nie było łatwe z uwagi na bardzo duże zadymienie”
– czytamy w komunikacie KPP w Białogardzie.
Uratowali życie trzem osobom
W palącym się mieszkaniu funkcjonariusze zastali trzy osoby: 81-letnią kobietę oraz 81-letniego i 59-letniego mężczyznę. Wszystkie osoby zostały wyprowadzone przez policjantów z budynku. Jeden z mężczyzn, z uwagi na poparzenia rąk oraz nóg, został przetransportowany do szpitala celem dalszej diagnozy. Pozostałym osobom oraz funkcjonariuszom policji ratownicy medyczni udzielili pomocy na miejscu zdarzenia. Zastępy straży pożarnej, które przybyły na miejsce, przejęły dalszą akcję gaśniczą.
„Policjanci wykazali się odwagą oraz zdecydowanym działaniem, co w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia ludzkiego jest nieocenione. To potwierdzenie, że hasło »Pomagamy i Chronimy« przyświeca policjantom każdego dnia”
– podkreślają białogardzcy policjanci.