Wjechała w stację benzynową

i

Autor: DOMIN/ SUPER EXPRESS Wjechała w stację benzynową

Zdemolowała stację benzynową w Rymaniu. Katarzyna A. nadal w areszcie. Trafi do szpitala psychiatrycznego?

Kobieta, która wjechała samochodem w budynek stacji paliw w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie), a następnie rzuciła się w ucieczkę przed policją, pozostanie w areszcie. Niewykluczone, że Katarzyna A. trafi do szpitala psychiatrycznego. O tym wkrótce zdecyduje sąd.

Sceny jak z filmu sensacyjnego

Przypomnijmy, do mrożących krew w żyłach scen doszło rok temu, w w nocy z 27 na 28 lutego 2021 roku. Katarzyna A. wjechała samochodem w budynek stacji paliw w Rymaniu, gdy na miejscu byli już policjanci wezwani do kolejnej interwencji wobec kobiety przez obsługę obiektu. Mimo próby jej zatrzymania, oddanych przez policję strzałów, kobieta odjechała srebrnym BMW i sama zgłosiła się do jednego z komisariatów policji w oddalonym o ok. 50 km Koszalinie. Została zatrzymana.

Śledczy przestawili kobiecie cztery zarzuty. Dotyczyły one uszkodzenia mienia o łącznej wartości 20 tys. zł i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dwóch pracownic stacji i funkcjonariusza policji, na skutek wjechania samochodem marki BMW w budynek stacji paliw, wywierania wpływu na czynności funkcjonariuszy oraz posiadania nieznacznej ilości marihuany i prowadzenia pojazdu pod wpływem narkotyków.

Czytaj też: Deweloperski absurd w Kołobrzegu. Mieszkańcy mają do parkingu... 2,5 kilometra!

Katarzyna A. w prokuraturze przyznała się jedynie do celowego uszkodzenia budynku stacji paliw. Do pozostałych zarzutów już nie. Złożyła wyjaśnienia. Jak mówił wówczas prok. Gąsiorowski, podejrzana swoje zachowanie tłumaczyła poczuciem zagrożenia. Miała mówić śledczym, jak nieoficjalnie dowiedziała się PAP, że tym zagrożeniem miał być dla niej jej partner, z którym mieszkała w Holandii. Twierdziła, że ktoś za nią jechał, stąd decyzja o zjeździe na stację paliw. W budynek wjechała specjalnie, by policja zajęła się jej sprawą. Tych funkcjonariuszy, którzy interweniowali uznała za "przebierańców".

Ciąg dalszy pod galerią zdjęć

"Instrybutor" hitem sieci

O tej sprawie zrobiło się głośno, nie tylko ze względu na czyn, którego dopuściła się 38-letnia kobieta, ale także film z "instrybutorem" w roli głównej, który bił rekordy popularności w sieci. Incydent został nagrany przez jednego ze świadków. Na filmie słyszymy m.in. krzyki: "W instrybutor nie strzel człowieku!". I właśnie to nowe słowo, zupełnie niechcący, stało się jedną z najbardziej istotnych kwestii w całym zdarzeniu.

"Instrybutor" trafił m.in. do map Google, powstały na jego temat dziesiątki memów, a także... piosenka w wykonaniu Klubu Komediowego, który zasłynął m.in. z parodii reklamy Apartu. Można się z niej dowiedzieć, w jakich sytuacjach można... strzelać w opony!

Czytaj też: Kapsuła czasu z kościoła w Białogardzie otwarta. Co przez lata skrywał szklany słój na szczycie wieży? [WIDEO]

Katarzyna A. trafi do szpitala psychiatrycznego?

O przedłużeniu aresztu dla 38-latki zdecydował Sąd Rejonowy w Szczecinie. Kobieta spędzi tam kolejne trzy miesiące, do 24 maja 2022 r. Jednak wcześniej, bo w środę, 2 marca, sąd rozpatrzy wniosek prokuratury z października 2021 r. o umorzenie postępowania, z jednoczesnym wnioskiem o umieszczenie kobiety w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.

Czytaj też: Staranował płot SUV-em i zniknął! Niecodzienne zdarzenie w Świnoujściu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sonda
Czy powinny być surowsze kary dla piratów drogowych?
Rymań. Demolka na stacji paliw. 37-latka wjechała do sklepu autem!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki