Screen

i

Autor: Pan Konrad Screen

Kraków: Siedem samochodów zostało uszkodzonych jednej nocy na... betonowym separatorze ustawionym w poprzek jezdni [AUDIO, ZDJĘCIA]

2017-11-16 18:30

Wszystko rozegrało się w nocy z 10 na 11 listopada na ul. Na Zjeździe. Podczas ulewy siedem samochodów zostało uszkodzonych na betonowym separatorze ustawionym w poprzek jezdni. - Kto wymyślił, aby przy takim slalomie nie oznaczyć widoczniej tego krawężnika? Kto wpadł na pomysł, aby zrobić betonowy próg zamiast na przykład pionowych znaków? - zastanawiają się poszkodowani kierowcy. 

Poszkodowani kierowcy to głównie taksówkarze. Twierdzą, że widoczność tej nocy była wyjątkowo słaba. Padał deszcz, a betonowy separator nie był w żaden sposób oznakowany. - Był postawiony w poprzek jezdni, a przez to że stała woda na asfalcie, lampy odbijały nam światło, stworzyło się lustro. Jedyne znaki pionowe nakazywały zjazd na lewy pas wyłączony z ruchu - mówi jeden z kierowców. 

- Ja zapoczątkowałem to u siebie. Później zauważyłem, że inne samochody wjeżdżają w ten separator. Następnie został wezwany pracownik ZIKiT-u. Przyjechał, stwierdził że oznakowanie jest dobre. I na jego oczach kolejne trzy samochody uderzyły w ten krawężnik - relacjonuje inny kierowca. 

Na miejscu interweniowała także policja. Funkcjonariusze w tej chwili nie są w stanie ocenić, kto zawinił. Podkreślają jednak, że w tym miejscu oprócz separatora było oznakowanie poziome. - Mamy tutaj powierzchnię wyłączoną z ruchu, linię P-21. Kierującemu nie wolno wjechać na taką powierzchnię - mówi Tomasz Żurek z krakowskiej drogówki. Poziome pasy zdaniem poszkodowanych również były niewidoczne z powodu deszczu.

Kierowcy tej nocy nagrali krótki film: 


- W trakcie całego zdarzenia od policji dowiedzieliśmy się że nad skrzyżowaniem ul. Limanowskiego znajduje się kamera monitoringu miejskiego, co z pewnością pomoże wyjaśnić istotę problemu - zaznaczają poszkodowani. 

Po tych wydarzeniach ZIKiT poprawił oznakowanie przy separatorze. Poszkodowani kierowcy nadesłali takie zdjęcie: 

Miejsce zdarzenia

i

Autor: Pan Konrad Miejsce zdarzenia

Ubezpieczyciel sprawdzi teraz czy poszkodowanym należy się odszkodowanie.

Sprawie przyglądał się Kuba Paduch, reporter Radia ESKA: 


Czytaj też: 

>>> O krok od tragedii na Ruczaju. Pieszy na czerwonym świetle wbiegł wprost pod koła samochodów [WIDEO]​

>>> Dzielnice grozy w Krakowie: Gdzie mieszkańcy boją się chodzić po zmroku? [LISTA DZIELNIC]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki