Rysy zimą, zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: Jerzy81/cc0/pixabay Rysy zimą, zdjęcie ilustracyjne

Lawina w Tatrach. Turyści spadli kilkaset metrów, nie byli przygotowani na zimowe wyjście w góry [AUDIO]

2019-01-31 9:42

W środę, 30 stycznia, w okolicy Rysów w Tatrach zeszła lawina, która porwała turystów. Cztery osoby odniosły obrażenia. Jedna z nich trafiła do szpitala w Krakowie. Jak przyznają ratownicy TOPR, turyści nie byli przygotowani na wędrówkę w takich warunkach.

W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Niestety, grupa turystów zignorowała zagrożenie i wybrała się w środę w rejon Rysów. Przed południem porwała ich lawina. W rejonie przebywało sześć osób, pięć z nich porwała lawina, a trzy zostały przysypane. Służby zawiadomił świadek, który widział, jak zwały śniegu porywają ludzi. Na szczęście, wszystkich udało się szybko wydostać.

Czterech turystów trafiło do szpitali w Zakopanem i Nowym Targu. Mają poważne urazy m.in. głowy, kręgosłupa, i złamania. Jedna z osób, która trafiła do szpitala - była nieprzytomna.

Lawina została wyzwolona przez turystów ok 30 m poniżej Przełączki pod Rysami na wysokości ok. 2400 m.n.p.m. Ratowani zjechali z masami śniegu w rejon tzw. Dymiącej Wody na wysokość ok 1700 m.n.p.m.

Turyści najprawdopodobniej sami wyzwolili niewielką lawinę i spadli kilkaset metrów, doznając licznych obrażeń. Jak podkreślają, wędrowcy nie byli przygotowani do zimowej wyprawy w góry.

- Nie posiadały zestawów lawinowych, ABC lawinowego, które zawsze zalecamy zabierać na takie wycieczki. Jeśli zdarzyłoby się, że te osoby zostałyby zasypane głębiej, to te poszukiwania zajęłyby dużo czasu - Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR.

Osoby zasypane przez śnieg nie stanowiły jednej wycieczki. W momencie zejścia lawiny znajdowały się na różnej wysokości szlaku prowadzącego na Rysy.

Posłuchajcie, co o wyprawie turystów mówi ratownik TOPR:

Czytaj także: Ostrzelanie tramwajów w Krakowie. Policja zatrzymała trzeciego podejrzanego

Zobacz WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki