Maciej Maleńczuk winny! Ofiara nie chciała, by dowiedziała się jej mama

Maciej Maleńczuk winny naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza K. - prawomocny wyrok zapadł we wtorek przed sądem odwoławczym w Krakowie. Do scysji między wokalistą a ofiarą doszło w czasie pikiety Fundacji Prawo do Życia, w której brał udział K. Maleńczuk podszedł do niego i według relacji poszkodowanego wyrwał mu transparent, po czym uderzył go w twarz.

Maciej Maleńczuk winny! Ofiara nie chciała, by dowiedziała się jej mama

i

Autor: Silar/CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons; WilliamCho//Pixabay.com/ CC0 Maciej Maleńczuk winny naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza K. - prawomocny wyrok zapadł we wtorek przed sądem odwoławczym w Krakowie

Maciej Maleńczuk winny! Ofiara nie chciała, by dowiedziała się jej mama

Jak informuje "Gazeta Krakowska", Maciej Maleńczuk został uznany winnym naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza K. We wtorek przed sądem odwoławczym w Krakowie zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok, który jest dokładnie taki sam jak orzeczenie sądu I instancji. Do zdarzenia doszło 17 grudnia 2016 r. na Rynku Głównym w Krakowie. Na miejscu pikietowało 5 osób z Fundacji Prawo do Życia i Komitet Obrony Demokracji, w którego demonstracji brał udział Maleńczuk. Łukasz K. stał nieopodal z transparentem przedstawiającym zdjęcia ludzkich płodów poddanych aborcji. W tle było z kolei słychać nagrania poświęcone usuwani ciąży. W tym czasie do mężczyzny podszedł wokalista, ale to, co działo się dalej, obaj uczestnicy scysji opisują w odmienny sposób. Zdaniem poszkodowanego Maleńczuk wyrwał mu transparent i uderzył w twarz, ale piosenkarz zeznał, że najpierw spytał uczestników pikiety, dlaczego tam stoją, a gdy K. odpowiedział mu wulgaryzmami, ten odepchnął mężczyznę. Maleńczuk dodał też, że ofiara przypominała mu mężczyznę, który przed kilkoma laty, również na Rynku Głównym w Krakowie, uderzył nożem w głowę. Niezależnie od faktycznego przebiegu zdarzeń poszkodowany nie zrobił obdukcji ani nie zgłosił się na policję - dlaczego?

- Nie chciałem, by mama dowiedziała się, że uczestniczyłem w takim zdarzeniu - powiedział, cytowany przez "Gazetę Krakowską", przed sądem w Krakowie.

Jak informuje "Gazeta Krakowska", Łukasz K. złożył prywatny pozew przeciwko Maleńczukowi 10 dni po zdarzeniu, w czym pomogli prawnicy Fundacji Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Muzyk został ostatecznie skazany na karę 6 tys. zł grzywny, zapłatę tysiąca zł zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego i pokrycie kosztów, jakie musiała ponieść ofiara na wynajęcie adwokata. Mimo to Maleńczuk nie żałuję tego, co się stało.

- Prawo moralne jest we mnie. Jestem przekonany, że słusznie postąpiłem i postąpię tak samo, jeśli ktoś będzie pikietował pokazując plakaty z martwymi płodami - powiedział wokalista cytowany przez "Gazetę Krakowską".

Czytaj też: Tatry. Po zaginięciu kota rozpętało się piekło. Obrzydliwy donos na schronisko na Hali Kondratowej

Czytaj też: Oświęcim. Zostawiła dzieci bez opieki w odpalonym samochodzie. Tragedia była blisko

Sonda
Popierasz to, co powiedział po wyroku Maleńczuk?
Tak wyglądała próba Marcina Czerwińskiego. Ten koncert rozgrzeje Was do czerwoności

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki