Koniec akcji poszukiwawczej w Tatrach Wysokich. Zaginiony Polak nie żyje

i

Autor: mat.prasowe Koniec akcji poszukiwawczej w Tatrach Wysokich. Zaginiony Polak nie żyje

Śmierć w Tatrach Wysokich

Makabryczna śmierć w Tatrach. Odkryto zwłoki zaginionego Polaka. Szczątki trudno będzie sprowadzić

2022-11-02 7:27

Zakończyła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza, którą od 22 października po słowackiej stronie Tatr prowadziła Horska Zachranna Sluzba. 54-letni turysta z Polski, który nie pojawił się w umówionym miejscu został odnaleziony martwy po 10 dniach. Jego szczątki trudno będzie przetransportować. Nie obejdzie się bez wsparcia techników lotniczych.

Akcja poszukiwawcza rozpoczęła się w sobotę 22 października. Relacjonowaliśmy ją na podstawie informacji przekazywanych bezpośrednio przez słowackich ratowników i polską stronę - TOPR. Przypomnijmy, że według ustaleń, 54-letni mężczyzna wybrał się na samotną wycieczkę ze Ździaru przez Przełęcz pod Kopą do Jaworzyny Tatrzańskiej. Tam miał się spotkać ze swoim kolegą, jednak nie dotarł na miejsce. Telefon zamarł, więc polski TOPR zgłosił się do Słowaków z prośbą o jego zlokalizowanie. Zachranna Sluzba potwierdziła, że mężczyzna - a w każdym razie jego telefon - przebywał po słowackiej stronie gór w okolicach godziny 14.-15.00. Tej nocy w teren wysłano dwóch ratowników HZS z Tatrzańskiego Centrum Regionalnego, którzy przeszli szlak turystyczny z Tatrzańskiej Jaworzyny na Kopskie Sedlo i przekroczyli Dolinę Jaworową. Rano wrócili do bazy bez sukcesów. 

Więcej o sprawie: 54-letni Polak zaginął w Tatrach Wysokich. Nie zjawił się w umówionym miejscu

Kolejne dwa dni - jak relacjonują ratownicy - akcję prowadzono z powietrza i ziemi. Zaangażowano ratowników Fire and Rescue Service, śmigłowce  MVSR Squadron i psy tropiące. I to nie przyniosło efektów. Kolejnego dnia teren poszukiwań poszerzono, ratownicy zakładali, że 54-latek mógł zmienić wcześniejsze plany i zaginąć gdzieś indziej. - W bardzo niedostępnym terenie ratownicy Fire and Rescue Service prowadzili również poszukiwania z pomocą dronów, ale wszędzie bezskutecznie - komentują. 

Koniec akcji w Tatrach Wysokich. Polski turysta znaleziony martwy. Przełom przyszedł w Halloween

Pierwszy trop ws. zaginionego Polaka pojawił się dopiero w Halloween, 31 października. Późnym wieczorem inny turysta z Polski skontaktował się z Górskim Pogotowiem Ratunkowym, zgłaszając że w rejonie rozwidlenia Ździarskiej Przełęczy widzi kartę kredytową. Należała do zaginionego 54 latka. - Na podstawie uzyskanych nowych informacji oraz lokalizacji znalezionych przedmiotów, już następnego dnia w teren wróciło 12 ratowników górskich, w tym zawodowi i ochotniczy kynolodzy PSP oraz dwaj członkowie OSP z dronami - precyzuje jednostka HZS. Wtedy natrafiono na zwłoki zaginionego. Leżały w jednym z koryt w kierunku Głośnej Skały - turni na północno-wschodnich stokach Płaczliwej Skały Tatrach Bielskich. Ratownicy precyzują, że ciało spoczęło na wysokości blisko 2 tysięcy metrów n.p.m., na trudnym terenie. Szczątki mają zostać przetransportowane w środę 2 listopada przy koniecznym w tej sytuacji wsparciu techników lotnictwa.

Sonda
Wolisz jeździć w góry czy nad morze?
Listen to "Jak przeżywać żałobę? Rozmowa o śmierci i nie tylko." on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki