Na terenie Krakowa doszło do zbiorowego zatrucia uczestników szkolnej wycieczki. Radio ESKA podaje, że objawy zatrucia pokarmowego wystąpiły u 31 dzieci, które przyjechały do Krakowa na zieloną szkołę.
- Potwierdzam, że otrzymaliśmy zgłoszenie o zbiorowym zatruciu w jednym z hosteli na terenie Krakowa. Na miejscu interweniowali policjanci, którzy ustalają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia – powiedziała w rozmowie z Radiem ESKA Anna Wolak-Gromala z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Jak informują służby, cała grupa, która przebywała w hostelu, liczyła około 60 osób – dzieci oraz opiekunów. Poza policją na miejscu interweniowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz krakowski sanepid. O zdarzeniu został również poinformowany prokurator.
- Przyjęliśmy zgłoszenie od dyspozytora ratownictwa medycznego o podejrzeniu zatrucia pokarmowego pod uczestnikiem wycieczki szkolnej ze Stargardu. Pracownicy oddziału epidemiologii oraz oddziału higieny żywienia pojechali na miejsce i prowadzą czynności, czyli zbieramy wywiady. Musimy się dowiedzieć, czy to była żywność, czy to była woda, czy to jakaś infekcja mikrobiologiczna - mówi Ewa Wiercińska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Krakowie.
Służby wyjaśniają, co było przyczyną zbiorowego zatrucia. Na razie nie wiadomo, czy dzieci zatruły się jedzeniem, czy też przyczyną był inny czynnik. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury.
- Na chwilę obecną mogę jedynie potwierdzić, że prowadzimy czynności w tej sprawie. Więcej informacji będziemy mogli przekazać po ustaleniu wszystkich okoliczności – dodała Anna Wolak-Gromala w rozmowie z Radiem ESKA.
