Spis treści
- Gala zamknięcia Science & Technology Film Festival w Krakowie
- Najlepszy film animowany: „Lunatic”
- Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: „Dalej tylko Rosja”
- Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: „Ferenc Krausz: Capturing the Electrons”
- Zwycięzca wśród polskich filmów: „Intersection”
- Najlepszy krótkometrażowy film fabularny: „Starr”
- Grand Prix festiwalu i najlepszy pełnometrażowy film fabularny: „LARP. Miłość, trolle i inne questy”
- Nagrody Specjalne Dyrektora Festiwalu i Interstellar Sound Award
Gala zamknięcia Science & Technology Film Festival w Krakowie
To była niezapomniana, wyjątkowa noc. W ostatnią sobotę, 25 października, odbyła się gala zamknięcia pierwszego festiwalu Science & Technology Film Festival w Krakowie. Do tegorocznej edycji napłynęły zgłoszenia 1300 filmów ze 100 państw. Spośród nich komisja wyłoniła 58 produkcji, które walczyły w konkursie głównym w 6 różnych kategoriach. Jury, w skład którego wchodzili: Kasia Adamik (reżyserka i producentka, członkini Europejskiej Akademii Filmowej), Jacek Beler (aktor i muzyk, laureat nagrody FPFF w Gdyni), Magdalena Wieczorek (aktorka młodego pokolenia), Robert Sowa (reżyser animacji, profesor ASP w Krakowie), Grzegorz Zasępa (reżyser i dziennikarz), Marek Zawierucha (scenograf, członek Europejskiej Akademii Filmowej) oraz Piotr Biedroń – reżyser, scenarzysta i dyrektor festiwalu. Jury miało bardzo trudny wybór, na festiwal zakwalifikowały się prawdziwe dzieła sztuki filmowej, które na różne sposoby wplatały naukę i technologię w swoją opowieść.
Przygotowane dla zwycięzców festiwalu to z jednej strony minimalistyczne i surowe prostopadłościany, jednak w środku kryją tysiące wycinków wiązki złożonej z tysięcy punktów świetlnych. Są to nie tylko nagrody, ale także obiekty optyczne przez które można obserwować rzeczywistość. Jest to kwintesencja festiwalu, łączącego ze sobą kino, naukę i technologię.
Najlepszy film animowany: „Lunatic”
Oryginalne statuetki przyznano twórcom filmów w sześciu kategoriach. Za najlepszy film animowany nagrodę otrzymał Robin Nooorda za film „Lunatic”. Jest to improwizowana animacja oparta na wierszu oraz rysunku samego reżysera. Opowiada o samotnym astronaucie, który podczas misji na Księżycu stopniowo traci kontakt z rzeczywistością. Porusza nie tylko problem izolacji, samotności, granicy między rozsądkiem a szaleństwem oraz problemy ekologiczne, ale także serca widzów.
Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny: „Dalej tylko Rosja”
Artur Molęda, dziennikarz TVN 24, został uhonorowany nagrodą za najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny „Dalej tylko Rosja”. Artur Molęda w swoim filmie pokazuje pracę polskich marynarzy wojennych obserwujących rosyjskie okręty rozpoznawcze na Bałtyku. Był to pierwszy w historii kina dokument, w którym kamera została wpuszczona na pokład jednostki prowadzącej jedną z najbardziej dyskretnych misji wojskowych. Jury doceniło odwagę, rzetelność dziennikarską i wrażliwość autora, który połączył techniczne detale z ludzkim wymiarem służby.
Najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny: „Ferenc Krausz: Capturing the Electrons”
Statuetkę za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny jury przyznało historii opowiadającej o wielkim człowieku, nobliście w dziedzinie fizyki. Film Gábora Istvána Kissa „Ferenc Krausz: Capturing the Electrons” pokazuje nam, że za wielkimi odkryciami stoją nie tylko laboratoria i aparatura, ale też ciekawość, marzenia i upór. Jest to opowieść o wybitnym fizyku, który nie stracił niczego, wchodząc na sam szczyt nauki.
Zwycięzca wśród polskich filmów: „Intersection”
Wśród polskich filmów zwyciężył „Intersection” w reżyserii Adama Nowaka – emocjonalny pejzaż o cierpieniu i samotności, których nie da się opisać, oraz technologii próbującej nadać im formę i sens. Jury doceniło dojrzałość artystyczną, wyrazistą wizję i emocjonalną siłę filmu, osiągnięte pomimo skromnych środków produkcyjnych.
Najlepszy krótkometrażowy film fabularny: „Starr”
W kategorii krótkometrażowego filmu fabularnego zwyciężył „Starr” w reżyserii Riccardo Grippo – gorzka i inteligentna satyra mówiąca o uzależnieniu od wirtualnego uznania i o samotności. Film odważny, błyskotliwy i dotykający problemów współczesności.
Grand Prix festiwalu i najlepszy pełnometrażowy film fabularny: „LARP. Miłość, trolle i inne questy”
Dwukrotnie nagrodzony został film Konrada Kądzieli „LARP. Miłość, trolle i inne questy”. Reżyser otrzymał statuetkę za najlepszy pełnometrażowy film fabularny oraz nagrodę Grand Prix festiwalu. Jury doceniło film za autentyzm, wyczucie i szacunek dla młodego widza, a także odważną, nowoczesną formę narracji, która potrafi poruszyć i rozbawić, nie tracąc głębi. Film wyróżnia się ciepłym humorem, nostalgiczną estetyką i świetnymi kreacjami aktorskimi, zwłaszcza Filipa Zaręby i Martyny Byczkowskiej.
Nagrody Specjalne Dyrektora Festiwalu i Interstellar Sound Award
Nagrodę Specjalną Dyrektora Festiwalu otrzymał film – „Miś dla Michaela”. Jest to wrażliwa opowieść o dwóch żołnierzach – o amerykańskim sierżancie Michaelu Ollisie i polskim poruczniku Karolu Cierpicy, których połączyła braterska miłość, silniejsza nawet od samej śmierci. Ich historia uczy pokory i wdzięczności wobec losu. W tej opowieści to miłość i pamięć są na pierwszym miejscu, a nie wojna, heroizm czy odwaga.
Drugą nagrodą specjalną wieczoru była Interstellar Sound Award, która trafiła do zespołu Blue Cafe za niezwykłą wrażliwość muzyczną, która inspiruje, porusza i pobudza wyobraźnię słuchacza.
Galę rozdania nagród poprowadziła aktorka Olga Bołądź z... robotem Stifim – para łącząca świat kina ze światem nowych technologii, czyli dwie dziedziny, które twórcy festiwalu pragnęli połączyć.
Science & Technology Film Festival trwał od 22 do 24 października. Główną siedzibą festiwalu był Krakowski Park Technologiczny, w którym nie tylko odbywały się pokazy filmów i spotkania z twórcami, ale także panele dyskusyjne z ekspertami różnych dziedzin z całej Polski. Za przygotowaniem festiwalu stało całe grono osób z pasją do świata kina i nauki.
Piotr Biedroń podsumował tegoroczną edycję Science & Technology Film Festival w ten sposób: – Kino inspirowane nauką i technologią to nie tylko wizje przyszłości, ale sposób, w jaki próbujemy zrozumieć świat i samych siebie. Chcemy, aby nasz festiwal był przestrzenią, w której spotykają się emocje, fakty i wyobraźnia. Pierwsza edycja pokazała, że rozmowa o relacjach człowieka z nauką i technologią może być pasjonująca i zaskakująco osobista. Wierzę, że w przyszłym roku spotkamy się tu w jeszcze większym gronie.
– Festiwal nie odbyłaby się bez partnerów, wśród których szczególną rolę odegrało województwo małopolskie i marszałek Łukasz Smółka – bez nich ta impreza by się nie odbyła – mówi dyrektor Festiwalu Piotr Biedroń, i jak podsumowuje, „widać ze Małopolska Inwestycyjna doskonale rozumie, że przyszłość jaka jest przed nami, wyzwania jakie stają i technologie są bardzo ważne. Bez tego nie będziemy mogli rywalizować z najlepszymi na świecie”. ZoZa