- Przed północą pracownik MPO znalazł w koszu na śmieci przy ul. Pilotów pojemniki z żywymi pająkami.
- Na miejsce wezwano strażników, a następnie weterynarza, który przejął opiekę nad jadowitymi stawonogami.
Horror przy ulicy Pilotów w Krakowie. Pracownik MPO znalazł w koszu jadowite pająki
Ta historia mogłaby być opowiastką na Halloween, tymczasem wydarzyła się naprawdę. Do zdarzenia, które z pewnością na długo zapadnie w pamięć pracownika krakowskiego MPO, doszło późnym wieczorem w czwartek, 23 października. Jak wynika z informacji przekazanych przez dyżurnego, zgłoszenie o nietypowym znalezisku wpłynęło tuż przed północą.
Mężczyzna, wykonując swoje codzienne obowiązki przy ulicy Pilotów, opróżniał jeden z koszy na śmieci. Jego uwagę przykuły nietypowe, plastikowe pojemniki. Kiedy przyjrzał im się bliżej, jego serce z pewnością zabiło mocniej. W środku poruszały się żywe stworzenia, które okazały się pająkami. Pracownik zachował zimną krew i skontaktował się z dyspozytorem, który przekazał sprawę odpowiednim służbom. Na miejsce niezwłocznie wysłano patrol straży miejskiej.
Pająki trafiły pod opiekę specjalisty
Funkcjonariusze straży miejskiej, którzy przybyli na ulicę Pilotów, zabezpieczyli teren wokół kosza. Potwierdzili, że w znalezionych pojemnikach faktycznie znajdują się żywe stawonogi. Ze względu na charakter znaleziska i brak pewności co do gatunku pająków, na miejsce wezwano specjalistę.
Przybyły na miejsce weterynarz ocenił, że są to zwierzęta jadowite, choć nie wiadomo, jak mocno ewentualne ukąszenie zagrażałoby człowiekowi. Przejął on opiekę nad niecodziennym znaleziskiem, a pająki zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce.
Nie wiadomo, kto stoi za porzuceniem pająków. Sprawcy, jeśli zostanie odnaleziony, mogą grozić poważne konsekwencje prawne.