Nie cała pensja trafia do rąk więźniów

i

Autor: jarmoluk / pixabay.com Nie cała pensja trafia do rąk więźniów

Połowa więźniów w Krakowie jest aktywna zawodowo [AUDIO]

2017-04-13 10:40

Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej podsumował rok programu "Praca dla więźniów". W tym czasie o 16 proc. wzrosła liczba skazanych chętnych do pracy.

Każdy z pracujących więźniów zarabia co najmniej najniższą pensję krajową. - 45 proc. wynagrodzenia jest potrącane na fundusz aktywizacji zawodowej skazanych, a 7 proc. na fundusz pomocy postpenitencjarnej osobom pokrzywdzonym - mówi Anna Czajczyk, rzecznik prasowy dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Krakowie.

- Skazani zatrudnieni są w różnych branżach. Jest to zarówno praca na rzecz samorządów terytorialnych, są to prace porządkowe, budowlane, pomocnicze, jak i prace na rzecz instytucji, różnego typu fundacji i organizacji pożytku publicznego, ale także na rzecz kontrahentów - mówi Czajczyk. Pracodawcy zawierają umowy z konkretnymi zakładami karnymi, a nie z samym skazanym.

Skazani pracują także za darmo - na przykład w hospicjach, czy w domach pomocy społecznej. Daniel, który przebywa w więzieniu od ponad roku, przyznaje że nie jest ważna zapłata za pracę - najważniejsze, by była ona wykonywana poza więziennymi murami .

Nie każdy z więźniów może opuszczać zakład karny. Z myślą o nich w ramach programu mają powstać hale produkcyjne. Jedna z nich zostanie zbudowana na terenie zakładu karnego w Nowej Hucie.

Posłuchaj materiału Ewy Sas, reporterki Radia ESKA:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki