Zaskakujące słowa Majchrowskiego! Porównał pożar archiwum do WIELKIEJ tragedii

2021-02-17 16:04

Pożar archiwum w Krakowie wstrząsnął mieszkańcami miasta. Do zdarzenia w sobotę, 6 lutego wieczorem. Ogień strawił bardzo wiele cennych i ważnych dokumentów, które znajdowały się w środku budynku. Były tam m.in. akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe oraz dokumenty z różnych wydziałów urzędu. Łącznie szacuje się, że utracono aż 20 tys. metrów różnego rodzaju druków. Strażacy walczyli z ogniem bardzo długo. Pożar udało się opanować dopiero po kilku dniach. Na szczęście nikt w wyniku zdarzenia nie ucierpiał. Sprawę prowadzi prokuratura. Wokół pożaru powstało już wiele spiskowych teorii. Tymczasem bardzo ciekawym porównaniem posłużył się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Włodarz miasta zestawił pożar archiwum z... tragedią Titanica.

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski

i

Autor: Łukasz Gągulski

Pożar archiwum w Krakowie. Jacek Majchrowski zabiera głos

Ogień pojawił się w krakowskim archiwum w sobotę 6 lutego. Na miejsce zdarzenia skierowano wiele jednostek straży pożarnej. W środku budynku znajdowało się wiele dokumentów z lat 1945-1990. Wśród nich były m.in. akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe oraz dokumenty z różnych wydziałów urzędu. W archiwum przechowywano także dokumenty ze zlikwidowanych jednostek oświatowych. Łącznie było to około 20 tys. metrów różnego rodzaju druków. Strażacy przez kilka dni walczyli z ogniem. Straty są spore, bowiem w wyniku zdarzenia doszło także do zalania sąsiadującego z budynkiem centrum monitoringu. Obecnie nie można przeprowadzać żadnych prac w archiwum, bowiem grozi ono zawaleniem. Sprawę pożaru bada prokuratura.

Do sprawy pożaru w krakowskim archiwum odniósł się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Włodarz miasta w rozmowie z Interią użył zaskakującego zestawienia. Porównywał archiwum do Titanica. - W archiwum, tak jak na Titanicu, były grodzie, które powinny się zamykać i dławić pożar w konkretnej części budynku. Na Titanicu było podobnie, bo tam też były takie grodzie, które się nie zamknęły. Coś tu nie zadziałało. Nie wiem co, i nie wiem dlaczego - powiedział prezydent. Jednocześnie zaznaczył, że w obiekcie, który powstał dwa lata temu, sprawdzano niedawno wszystkie systemy i nie wykryto nieprawidłowości. Dodał, że nie ma żadnych przypuszczeń, co do przyczyny pożaru.

Pożar Archiwum Urzędu Miasta w Krakowie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki