Rozczarowanie w małopolskim uzdrowisku. Kuracjuszka opisała swój pobyt

2025-07-25 5:15

Ten turnus miał być chwilą wytchnienia, lecz okazał się męką. Jedna z kuracjuszek podzieliła się w sieci relacją z pobytu w znanym uzdrowisku w Krynicy-Zdroju. Choć chwaliła rehabilitację i zajęcia ruchowe, to warunki zakwaterowania i jakość posiłków określiła jako rozczarowujące. Jej wpis wywołał burzę komentarzy i podzielił internautów na dwa obozy.

Super Express Google News

Turnusy sanatoryjne w Polsce

Wyjazdy do sanatoriów w Polsce to przyjemność, na które każdego roku decyduje się mnóstwo osób. Nie ma się co dziwić, bowiem to właśnie podczas tego typu urlopów jesteśmy w stanie odpocząć i zadbać o swoje zdrowie w tym samym czasie. Niestety - jak się okazuje - wyśniony turnus w sanatorium nie zawsze okazuje się być tak idealny, jakbyśmy tego chcieli. Coś na ten temat wie pewna kuracjuszka, która całkiem niedawno podzieliła się na Facebooku swoją opinią o pobycie w jednym z popularnych ośrodków leczniczych w Krynicy-Zdroju. Po jej wpisie w sekcji komentarzy momentalnie zawrzało!

Zamiast wypoczynku - ciasnota i czekanie na pokój

Krynica-Zdrój od lat cieszy się mianem jednego z najpopularniejszych uzdrowisk w Polsce. Położona malowniczo w Beskidzie Sądeckim przyciąga kuracjuszy nie tylko klimatem, ale też bogatą ofertą zabiegów i długą tradycją leczenia. Jednak nawet miejsca z najlepszymi opiniami potrafią zawieść, czego doświadczyła uczestniczka turnusu, która opisała swoje wrażenia na facebookowej grupie poświęconej sanatoriom.

Kuracjuszka na samym wstępie zaznaczyła, iż ma mieszane odczucia, bowiem pochwaliła rehabilitację, dobrze prowadzone zajęcia ruchowe i profesjonalną bazę zabiegową, lecz na tym pochwały się kończyły. W kolejnej części relacji możemy przeczytać negatywne odczucia pacjentki co do standardów zakwaterowania i długiego oczekiwania na pokój.

[...] są tu pokoje 2-osobowe tylko dla małżeństwa, pokoje 3 i 4-osobowe przerobione z mniejszych, niektóre tak małe, że nie ma szafy, tylko szuflady pod łóżkiem, inne bez dostępu światła słonecznego, bez balkonów, a na 8 piętrze, maleńkie okienko, taki lufcik. Po przyjeździe nie udostępniają sprzątniętych pokoi, trzeba czekać do godz. 14, ja czekałam 6 godz. zmęczona po podróży - czytamy w poście na Facebooku, Sanatoria - prywatne i z NFZ, turnusy rehabilitacyjne wszystkie informacje.

Kolejnym dużym rozczarowaniem było wyżywienie. Zdjęcia posiłków, które kobieta załączyła do wpisu, wzbudziły spore poruszenie. 

Jedzenie jest okropne, codziennie biały ser, jak nie z wiaderka, to z kostki, do tego porwany listek salaty. W jadłospisie wszystko pięknie rozpisane ma się wrażenie, że cały stół zastawiony, natomiast porcje i dodatki bardzo minimalistyczne, w większości bez smaku, czasem się im uda, że da się zjeść. Sałata do obiadu to liście na wspólnym talerzu i na to 1 łyżeczka śmietany. Na pewno kucharka nie nadaje się, żeby gotować jedzenie w żywieniu zbiorowym - czytamy w poście na Facebooku, Sanatoria - prywatne i z NFZ, turnusy rehabilitacyjne wszystkie informacje.

Wpis pacjentki spotkał się z ogromnym zainteresowaniem, a pod postem w ciągu dwóch dni pojawiło się kilkaset komentarzy. Co ciekawe, część osób przyznała rację kuracjuszce, twierdząc, że standardy w niektórych sanatoriach rzeczywiście pozostawiają wiele do życzenia. Padały nawet porównania do "obozów przetrwania", narzekania na przerabianie pokojów, niską jakość wyżywienia i brak komfortu. Oczywiście byli też i tacy, którzy bronili ośrodka, podkreślając, że personel jest uprzejmy, a zabiegi skuteczne. Wskazywano także, że opinie są subiektywne i warto samemu się przekonać, co bez wątpienia jest prawdą. 

QUIZ. Kuracjuszu, jak dużo wiesz o leczeniu uzdrowiskowym? 10/10 tylko dla prawdziwych weteranów sanatoryjnych!
Pytanie 1 z 10
Jakie schorzenia są najczęściej leczone w polskich uzdrowiskach?
Nosel wkręca
Sanatorium pod napięciem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki