Służby medyczne próbowały pomóc gospodarzowi, ale wejście na teren posesji było utrudnione. Wciąż szalał tam rozjuszony byk. Na miejsce wezwano patrol policji oraz weterynarza. Kiedy zwierzę zostało poskromione, lekarz próbował udzielić pomocy poszkodowanemu mężczyźnie. Niestety nie udało mu się pomóc. 52-latek zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.
Policjanci ustalają okoliczności wypadku. Wstępnie wykluczyli udział osób trzecich w całym zdarzeniu.