Rod Stewart grał koncert w krakowskiej Tauron Arenie w czwartek, 8 maja. Przed wielkim spektaklem muzycznym słynny piosenkarz odwiedził butik Marii Lipki (83 l.) przy ulicy Floriańskiej. Do małego atelier wcale nie jest tak prosto trafić. Jest wręcz ukryte w jednej z bram. Skąd Rod Stewart wiedział, że seniorka od 60 lat robi kapelusze i jest w tym naprawdę dobra? Tego nie wiemy! Wiadomy natomiast, że kupił sobie kaszkiet w beżowym kolorze.
– Ja go nie poznałam na początku. Miałam wrażenie, że twarz jest bardzo znajoma, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że tak znany i wspaniały piosenkarz mógłby przyjść na zakupy do mojego butiku – mówi 83–latka. Pani Maria robi własnoręcznie kapelusze od przeszło 60 lat. Jest najstarszą krakowską modniarką.
– Wnuczka rozpoznała, że ten pan to Rod Stewart i poprosiła go o wspólne zdjęcie – dodaje pani Maria.
Piosenkarzowi podczas zakupów towarzyszyli dwaj ochroniarze i to właśnie jeden z nich wykonał pamiątkowe zdjęcie. Gwiazdor rocka zrobił na pani Marii bardzo dobre wrażenie. – Taki skromny i sympatyczny człowiek – powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".
Polecany artykuł:
