- W Dolinie Pięciu Stawów Spiskich turystka została nagrana podczas kąpieli w stawie, co wywołało dyskusję w sieci.
- Świadek zdarzenia próbował interweniować, a kobieta tłumaczyła się niewiedzą, choć w Tatrach obowiązuje zakaz kąpieli.
- Incydent podzielił internautów – jedni bronili turystki, inni domagali się ukarania mandatem.
Jak informuje Onet, w sobotę, 9 sierpnia mężczyzna odwiedzający Dolinę Pięciu Stawów Spiskich zauważył turystkę pływającą w jednym ze stawów. Zdarzenie udokumentował telefonem i zamieścił w sieci.
— Dolina Pięciu Stawów Spiskich, pływanko w stawie, sam środek stawu, nikt się oczywiście nie interesuje, nikt nic nie powie — skomentował nagranie autor filmu.
Wędrowiec postanowił porozmawiać z kobietą, która — jak relacjonuje — mogła nie znać lokalnych zasad lub zignorowała je celowo.
— Pani Brytyjka pływa sobie na środku jednego ze stawu, obok dzieci moczą się przy brzegu i nikt nawet się nie zainteresuje. PS tak, zwróciliśmy Pani uwagę, jak zeszliśmy do końca i twierdziła, że nie wiedziała, i udawała zdziwioną — dodał pod nagraniem.
Pod wideo pojawiły się dziesiątki komentarzy. Część internautów broniła kobiety, sugerując, że w wielu europejskich miejscach nie ma zakazów kąpieli w jeziorach górskich. Inni uważali, że turystce należało wymierzyć mandat.
Onet przypomina, że Polskie Towarzystwo Tatrzańskie apeluje o przestrzeganie zakazu kąpieli w tatrzańskich stawach. Zakaz ten obowiązuje m.in. w Dolinie Pięciu Stawów Spiskich i wynika z troski o bezpieczeństwo turystów oraz ochronę delikatnego górskiego ekosystemu. Woda w stawach jest lodowata, głęboka, a pogoda w górach zmienia się bardzo szybko, co czyni takie kąpiele niebezpiecznymi.