- Krakowskie przestrzenie sądowe zyskały nową funkcję, łącząc wymiar sprawiedliwości ze sztuką.
- Dzięki współpracy prezesa Sądu Apelacyjnego i rektora ASP, studenci prezentują 60 prac w nietypowej galerii.
- Zobacz, jak rzeźby i obrazy studentów ASP zmieniły wnętrza Sądu Apelacyjnego.
Kraków. Sztuka zagościła w Sądzie Apelacyjnym
Pomysł mieli prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie i rektor krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. To właśnie dzięki nawiązanej między nimi współpracy na rzecz promowania i upowszechniania sztuki, studenci Wydziału Malarstwa, Grafiki, Architektury Wnętrz oraz Rzeźby mogli po raz pierwszy w historii zaprezentować swoje prace w tak nietypowym miejscu.
Na ścianach budynku przy ul. Przy Rondzie 3 zawisło 60 obrazów, starannie rozmieszczonych na parterze, pierwszym piętrze oraz wzdłuż klatki schodowej, dzięki czemu ekspozycja towarzyszy odwiedzającym na każdym kroku. Z kolei na postumentach ustawionych w korytarzu pojawiły się rzeźby, które dodatkowo ożywiają wnętrza sądu i wprowadzają do nich element artystycznej refleksji.
"Niektórzy robią dziwne miny". Ale prawo i sztuka mają wiele wspólnego
– Niektórzy robią dziwne miny, ale przecież między sztuką a prawem są jednoznaczne pokrewieństwa. Bez prawa i bez sztuki nie da się żyć – mówił na otwarciu wystawy rektor Akademii Sztuk Pięknych prof. Andrzej Bednarczyk.
Dobra wiadomość jest taka, że wystawę może zobaczyć każdy – ekspozycja nie jest biletowana. Wystarczy jedynie przejść kontrolę bezpieczeństwa przy wejściu do budynku sądu, by móc swobodnie obejrzeć wszystkie prace. Obrazy i rzeźby będą prezentowane aż do lutego 2026 roku, a po tym czasie planowana jest wymiana ekspozycji i pokazanie kolejnych dzieł młodych artystów.