Zaginiony serwal odnalazł się

i

Autor: Natalia Wrona

Zaginiony SERWAL ODNALAZŁ SIĘ! Schował się w opuszczonej szklarni. Tikao jest już w domu

2021-03-04 10:02

Szczęśliwy finał poszukiwań serwala, który uciekł swojej właścicielce w niedziele wieczorem, w lesie na północy Krakowa. Drapieżnik jest cały i zdrowy, wrócił już do domu i odsypia przeżycia ostatnich dni. TIKAO został zbadany przez weterynarza, który ocenił, że drapieżnik nie ucierpiał podczas samotnej wędrówki. Serwal błąkał się po lesie przez 34 godziny. Jego odnalezienie wcale nie było łatwe!

TIKAO uciekł w niedziele późnym wieczorem. Podczas krótkiego spaceru, wyswobodził się z szelek i dał susa w las. O jego zaginięciu pisaliśmy tutaj:

https://www.se.pl/krakow/z-ostatniej-chwili-zaginal-serwal-piekny-kot-uciekl-do-lasu-szuka-go-wojsko-i-policja-moze-go-widziales-aa-2DEd-ZbcY-w1aX.html

To był koszmar. Nie było go 34 godziny – mówi nam właścicielka TIKAO. Drapieżnik został odnaleziony dzięki zdjęciu. W jaki sposób? Fotografie egzotycznego kota w lesie, w Pasterniku, zrobili pracownicy techniczni, którzy akurat w tamtej okolicy wykonywali odczyty liczników. Zdziwieni, sfotografowali pięknego kota i opublikowali zdjęcie. Dotarło ono do właścicieli Tikao.

– Byliśmy w stanie je pokazać wojsku a oni nas nakierowali gdzie mógł się schować w najbliższej okolicy ?– zdradzają. 

Tikao schował się na terenie wojskowym, "w takiej  jakby szklarni". Wrócił do domu cały i zdrowy. Wprawdzie utyka, ale weterynarz, który go badał, ocenił, że z kończyną nie dzieje się nic groźnego. 

Najwierniejszy czytelnik Super Expressu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki