Wszyscy są za, ale nikt nie chce się przyznać kto to wymyślił. Na ostatniej sesji rady miasta pojawił się pomysł wprowadzenia nowego systemu biletów do komunikacji miejskiej. Projekt zakłada, że znikną bilety 20-minutowe, a 40-minutowe będą droższe. To jednak nie wszystko, mówi Bartosz Piłat z Zarządu Transportu Publicznego.
- Bilet okresowy na wszystkie linie dla mieszkańców był tam zaproponowany w kwocie 72zł, czyli tak jak poprzednio przy Karcie Mieszkańca, natomiast wyższą ceną miał być obłożony bilet na wszystkie linie ale dla osób, które nie płacą podatków w Krakowie. Tu była podana kwota 96zł - tłumaczy urzędnik.
Zobacz też: Małopolska: Nadciąga ochłodzenie. W tym tygodniu pojawi się pierwszy śnieg! [PROGNOZA DŁUGOTERMINOWA]
Radnym Koalicji Obywatelskiej propozycja się podoba, ale twierdzą, że nie wyszła od nich, tylko od urzędników. Ci mówią dokładnie odwrotnie. Skąd ten strach? Może stąd, że mieszkańcy likwidacji "20-minutówek" są zdecydowanie przeciwni - ludzie nieraz mają tylko kawałek do przejechania - mówi anonimowy pasażer - człowiek mniej zapłaci i szybko wykorzysta ten bilet. Czyli, jeśli chce krótką trasę przejechać to jest to coś świetnego - dodaje kolejny.
ZTP podkreśla, że projekt jest na etapie konsultacji i jeszcze wszystko może się w nim zmienić. Ostateczną decyzję podejmą radni nowej kadencji.
Posłuchaj naszego materiału:
Podcasty
Playlisty tematyczne
