- W Krakowie odnaleziono ciało mężczyzny, który najprawdopodobniej jest poszukiwanym sprawcą brutalnego ataku nożem na taksówkarza.
- Zwłoki w stawie zauważył wędkarz, a policja potwierdziła, że rysopis odpowiada poszukiwanemu napastnikowi.
- Do ataku doszło w rejonie Tauron Areny Kraków, gdzie pasażer zaatakował taksówkarza po sprzeczce o zmianę trasy.
Małopolska policja potwierdziła w poniedziałek (25 sierpnia), że w krakowskim stawie odnaleziono ciało mężczyzny odpowiadającego rysopisowi poszukiwanego sprawcy brutalnego ataku na taksówkarza. Zwłoki unoszące się na powierzchni zauważył wędkarz około godziny 19:20 i natychmiast powiadomił służby. „Zwłoki zostały podjęte przez strażaków” – przekazała policja.
Wstępne oględziny wskazują, że jest to najprawdopodobniej mężczyzna, który 22 sierpnia zaatakował nożem kierowcę taksówki. Ostateczne potwierdzenie tożsamości ma przynieść sekcja zwłok i dalsze czynności śledczych.
Zobacz: Policja wie, kto zaatakował taksówkarza w Krakowie
Policja od piątkowego popołudnia prowadziła intensywne poszukiwania napastnika. Funkcjonariusze sprawdzali adresy zamieszkania, miejsca pracy, a także rodzinę i znajomych podejrzanego. Śledczy podkreślali, że mężczyzna mógł być niebezpieczny.
Do ataku doszło w rejonie Tauron Areny Kraków. Jak wynika z ustaleń policji, 41-letni obywatel Uzbekistanu, kierowca taksówki, nie znał wcześniej napastnika. Był to przypadkowy pasażer, który zamówił kurs przez aplikację. W trakcie jazdy chciał zmienić trasę, co doprowadziło do sprzeczki. Wtedy wyciągnął nóż i zadał kierowcy kilka ciosów – w okolice szyi, przedramienia i ręki.
Obaj mężczyźni wybiegli z taksówki, która zatrzymała się w pobliżu. Kierowca, ciężko ranny, zdołał jeszcze przebiec kilka kroków, ale stracił przytomność. Został przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł operację. Lekarze informują, że jego stan jest stabilny i nie zagraża życiu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura. Policja zapowiada, że szczegółowe okoliczności śmierci domniemanego sprawcy zostaną wyjaśnione w najbliższych dniach.