Pobicie wójta w Lidzbarku Warmińskim

i

Autor: FB / Paweł Kicowski; Materiały prasowe/encyklopedia.warmia.mazury.pl Wójt pobity w Lidzbarku Warmińskim. Fabian Andrukajtis oskarża lokalnego przedsiębiorcę.

"Groził mnie i mojej rodzinie"

"Leżałem w kałuży krwi". Wójt Lidzbarka mówi nam o brutalnym pobiciu

2022-11-30 10:07

W miniony weekend w Lidzbarku Warmińskim doszło do skandalicznego incydentu. Wójt gminy Fabian Andrukajtis został brutalnie pobity. Ma złamany nos i uskarża się na bóle głowy. Wójt oskarża o pobicie lokalnego przedsiębiorcę, który jego zdaniem miał być niezadowolony z wyniku przetargu na przewóz dzieci. - Groził mnie i mojej rodzinie - mówi w rozmowie z "Super Expressem" wójt. Co na to przedsiębiorca? Szczegóły w dalszej części artykułu.

Lidzbark Warmiński. Brutalne pobicie na balu charytatywnym. Poszło o przetarg?

Do skandalicznego zdarzenia doszło w miniony weekend w Lidzbarku Warmińskim. - Zostałem zaproszony na bal charytatywny jako wójt - mówi nam Fabian Andrukajtis. - Pomimo tego, że miałem zaproszenie, zapłaciłem za siebie i żonę oraz brałem w udział w licytacjach. Nie piłem alkoholu.

Według słów wójta, brutalnie zaatakował go jeden z lokalnych przedsiębiorców. - Około godziny drugiej w nocy podszedł do naszego stolika pan Henryk i zapytał się czy możemy porozmawiać, chciał zadać kilka pytań - wspomina Andrukajtis. Tematem rozmowy miał być przetarg na dowozy dzieci do szkół. - Od czasu przetargu na dowozy dzieci do szkół z tamtym panem nie rozmawiałem - wyjaśnia wójt.

- Wcześniej przetargów nie było, bo pozwalało na to prawo. Prawo się zmieniło i gmina zrobiła przetarg, w którym pan Henryk mógł wziąć udział, ale nie wziął. On chciał bez przetargu - opowiada Fabian Andrukajtis. Wójt gminy Lidzbark Warmiński wyjaśnił nam, że w pierwszym terminie nie zgłosiła się żadna firma. W kolejnym terminie przetarg wygrała firma spoza woj. warmińsko-mazurskiego.

"Okładał mnie z całej siły, leżałem w kałuży krwi"

Co ciekawe, przedsiębiorcy, który miał dopuścić się pobicia wójta, towarzyszyła jego żona, będącą radną miejską. - Ten pan mnie wyprosił pod pretekstem rozmowy, a tak na prawdę jego intencją było zrobienie mi krzywdy, kiedy wychodziliśmy poklepał mnie po ramieniu - wspomina feralny wieczór wójt. - W trakcie rozmowy groził mi i mojej rodzinie. W pewnym momencie pan Henryk mnie zaatakował, dostałem w głowę, upadłem, a on mnie dopadł leżącego i zaczął mnie z całej siły okładać aż straciłem przytomność, to wszystko widziała jego żona pani radna i nie reagowała.

Służby ratunkowe zawiadomiła dopiero żona Andrukajtisa. Jej mąż leżał nieprzytomny w kałuży krwi. - Kiedy ja byłem nieprzytomny, [przedsiębiorca] powiedział do mojej żony "zobacz, zobacz, co mu zrobiłem. Ja was załatwię!"

Na miejsce charytatywnego balu przyjechała karetka, która zabrała wójta do szpitala. Badania wykazały złamanie nosa. - Do tej pory boli mnie głowa, konieczne są dalsze badania - żali się wójt.

Mamy komentarz przedsiębiorcy. Wójt oskarża go o pobicie

Fabian Andrukajtis piastuje swoje stanowisko od ośmiu lat. Przez wiele lat związany był z drogownictwem. Zaczynał jako operator koparki, potem był radnym powiatu. - Jestem człowiekiem bezpartyjnym, dla mnie liczy się tylko dobro ludzi, nigdy nie działam populistycznie, w ostatnich wyborach otrzymałem ponad 90 proc. głosów. Teraz jestem na zwolnieniu lekarskim, muszę porobić dodatkowe badania, bóle głowy nie ustają. Teraz za to, że staram się być dobrym człowiekiem, mam za to cierpieć. Ten człowiek nie okazał skruchy, tylko kombinuje jak się wywinąć. Na nagraniach wszystko widać. Teraz jak przejeżdżam obok tego hotelu to aż mną trzęsie. Jestem cały w nerwach. Nigdy tak się nie czułem - mówi rozżalony wójt.

Dziennikarz "Super Expressu" o komentarz do sprawy poprosił przedsiębiorcę., którego wójt Lidzbarka wymienia jako sprawcę brutalnego pobicia. - Nie chcę się się wypowiadać na ten temat, nie chcę nagłaśniać jakieś tam sprawy - ucina temat przedsiębiorca.

Pobicie wójta w Lidzbarku Warmińskim. Co mówi policja?

Z prośbą o komentarz ws. incydentu w Lidzbarku Warmińskim zwróciliśmy się też do miejscowej policji. Policja potwierdza zdarzenie. - Doszło do sprzeczki słownej między dwoma uczestnikami balu. Podczas niej 46-letni mężczyzna miał zostać kilkukrotnie uderzony przez 58-latka. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przetransportowała pokrzywdzonego do szpitala. Mężczyzna nie odniósł poważnych obrażeń, dlatego po przeprowadzeniu badań i udzieleniu niezbędnej pomocy został wypisany do domu - informuje Komenda Powiatowa Policji w Lidzbarku Warmińskim. - Policjanci, którzy zostali powiadomieni o zdarzeniu ustalili uczestników i świadków oraz zabezpieczyli nagranie z monitoringu z miejsca zdarzenia. Wszystkie okoliczności zajścia są ustalane przez policjantów. Po przesłuchaniu uczestników zdarzenia i świadków oraz po analizie zgromadzonego materiału podjęte zostaną dalsze decyzje w tej sprawie - czytamy w dalszej części wiadomości.

Sonda
Czy kary za pobicie powinny być wyższe?
Skandaliczna interwencja policji. Policjant grozi Pavlowi pobiciem i wulgarnie obraża. "Bo ci zaraz w r*j dam"
Listen to "Agresja u dzieci i młodzieży. Skąd się bierze i jak sobie z nią radzić? DROGOWSKAZY" on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki