Miał szczęście, że na swej drodze spotkał policjantów. Później gorzko tego żałował

i

Autor: shutterstock, PIOTR JEDZURA/REPORTER Zdj. ilustracyjne.

Ełk

Miał szczęście, że na swej drodze spotkał policjantów. Później gorzko tego żałował

2024-03-29 13:34

W Wielki Czwartek policjanci z drogówki pomogli kierowcy, którego auto zepsuło się na środku skrzyżowania. Wydawać by się mogło, że skończy się na miłym geście policjantów. Po chwili mundurowi sprawdzili, kim jest 37-letni kierowca. Szczegóły w dalszej części artykułu.

Ełk. Drogówkę zainteresował zepsuty samochód. Kierowca miał wiele na sumieniu

W czwartek (28 marca) podczas patrolowania ulic Ełku (woj. warmińsko-mazurskie) patrol drogówki zauważył stojący na środku skrzyżowania pojazd osobowy. Policjanci sprawdzili, co się stało i okazało się, że samochód zepsuł się podczas jazdy, a kierowca nie był w stanie zjechać ze skrzyżowania.

Policjanci pomogli mu zepchnąć samochód z jezdni w bezpieczne miejsce. Wydawało się, że skończy się na podziękowaniach. Po chwili atmosfera - tak jak samochód - popsuła się, ponieważ mundurowi sprawdzili dane kierowcy i okazało się, że 37-latek ma dwa czynne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. - Co więcej, w przeszłości sąd orzekł wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych za jazdę bez uprawnień. Wsiadając za kierownicę, mężczyzna popełnił więc przestępstwo - mówi mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami złamanie zakazu jest surowo karane przez prawo. Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ TEŻ: Właścicielka zgubiła psa. Zwierzak wrócił do domu w asyście policji

Sonda
Czy na polskich drogach czujesz się bezpiecznie?
Wieczorny Express - Wolski, Kik

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki